Za nami kolejny weekend sportowych wrażeń. Sprawdźmy zatem, jak poradziły sobie zagłębiowskie drużyny.

Medyk Konin – Czarni Sosnowiec 1:2 (0:1)

Czarne idą ja burza. Sosnowiczanki odniosły piąte zwycięstwo z rzędu. Tym razem pokonały na wyjeździe Medyk Konin 2:1 i tym samym umocniły się na pozycji lidera Ekstraligi kobiet. O zwycięstwie Zagłębianek zadecydowały gole Dżesiki Jaszek i Agnieszki Jędrzejewicz.

Legia Warszawa – MKS Dąbrowa Górnicza 93:70 (23:22, 24:19, 26:11, 20:18)

W meczu 2. kolejki Energa Basket Ligi gracze MKS-u Dąbrowa Górnicza doznali drugiej porażki w tym sezonie. Podopieczni Alessandro Magro w hali na Bemowie przegrali z Legią Warszawa 70:93. Pierwsza połowa była dość wyrównana, ale trzecia i czwarta kwarta należała już do legionistów.

Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy 3:0 (0:0)

Cennym zwycięstwem Zagłębia zakończył się niedzielny pojedynek z GKS-em Tychy. Przez większość czasu nic nie wskazywało, że w Sosnowcu kibice zobaczą aż trzy gole. Tak jednak się stało. Goncalo Gregorio w 75. minucie został sfaulowany w polu karnym, a sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał sam poszkodowany. Tyszanie próbowali doprowadzić do wyrównania, ale nadziali się na kontrę gospodarzy. Filip Karbowy w swoim stylu uderzył z dystansu i pokonał Konrada Jałochę. W doliczonym czasie gry Karbowy znów uderzył. Futbolówka odbiła się od jednego z obrońców i wpadła do bramki.

Na zdjęciu piłkarze Zagłębia Sosnowiec po zdobyciu bramki w meczu z GKS-em Tychy (foto: Marek Rybicki)