Zawodniczki Czarnych Sosnowiec w sobotę, 5 marca wrócą do ligowej rywalizacji. Ich strata do liderek z Górnika Łęczna jest niewielka.

Podopieczne trenera Łukasza Wojtali w pierwszym meczu rundy wiosennej zmierzą się na wyjeździe z AP Lotos Gdańsk. Mimo, że obie drużyny dzieli pięć pozycji i dziewięć punktów spotkanie nie będzie łatwe.

Sosnowiczanki miały sporo problemów w okresie przygotowawczym. Ten rozpoczął się 10 stycznia. W planach było rozegranie ośmiu meczów kontrolnych. Siedem z nich doszło do skutku. Powody były różne.

Na początku okresu przygotowawczego Czarnym przytrafiły się problemy zdrowotne na tak dużą skalę, że mecz z TME UKS SMS Łódź musiał zostać odwołany, a rywalizacje z 1.FC Slovacko i Śląskiem Wrocław zostały rozegrane w mocno okrojonym składzie.

Później sytuacja ze zdrowiem się uspokoiła. Pojawiły się jednak inne problemy, w postaci powołań do reprezentacji. Ostatnie spotkanie z AZS-em UJ Kraków sosnowiczanki rozegrały bez dwunastu zawodniczek pierwszej drużyny.

Podopiecznie trenera Wojtali są jednak gotowe do rywalizacji w lidze. Zespół, wzmocniony zimą Darią Kurzawą (TME UKS SMS Łódź), Lilyaną Kostovą (NSA Sofia) oraz Klaudiom Zygulską i Kamilą Fuchs z drużyny rezerw szykują się do spotkania w Gdańsku.

Kluczowe mogą okazać się domowy mecz z TME UKS SMS Łódź w kwietniu i wyjazdowa rywalizacja z liderem, Górnikiem Łęczna w maju. Strata Czarnych do pierwszej pozycji wynosi tylko trzy punkty, także szanse na mistrzostwo są ciągle spore.