Każdy lubi spacerować ze swoim czworonożnym przyjacielem, nie każdy jednak po nim sprząta. W stolicy naszego regionu postanowili z tym rozpocząć walkę, uświadamiając mieszkańcom potrzebę sprzątania po swoich pupilach.
Sosnowiec chce zmusić właścicieli czworonogów, aby zaczęli sprzątać po swoich pupilach. Na razie przez edukację, ale wkrótce mają się posypać kary. Wszechobecne psie kupy to problem, z którym muszą walczyć miasta w całej Polsce. Jedne kładą nacisk na sprzątanie, a inne na edukację, jak Sosnowiec, który w 2016 roku rozpoczął edukację właścicieli czworonogów.
Kampania „Mokra czy sucha – Ty decydujesz, w co wchodzisz, więc sprzątaj po swoim pupilu”, w trakcie której rozdawano woreczki, a straż miejska pouczała właścicieli psów, miała zmienić nawyki opiekunów psów i uświadomić im, jak ważne jest sprzątanie odchodów czworonożnych przyjaciół. – Najpierw będziemy tłumaczyli i edukowali, a od przyszłego roku będziemy karali – zapowiedział w ubiegłym roku Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
W tym roku akcja będzie zaostrzona, aby wyraźnie zwrócić uwagę na kłopot, który mały nie jest.
– Wszyscy dostrzegają ten problem – wystarczy wyjść na spacer. Jesienią przeprowadziliśmy akcję edukacyjną, ale w tym roku nie będzie już pobłażliwości, szczególnie w okolicach placów zabaw. Właściciel czworonoga nieczystości po swoim pupilu może wyrzucać do koszy ulicznych lub pojemników z napisem „odpady mokre”. Za pozostawienie nieczystości grozi mandat do 500 złotych. Mam nadzieję, że plakaty, które pojawią się na terenie miasta, dadzą do myślenia. Szanujmy nasze wspólne dobro – mówi Arkadiusz Chęciński.
O konieczności sprzątania po swoich psach mówi „Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Sosnowca”. W nim napisane jest, że osoby utrzymujące zwierzęta domowe zobowiązane są do „natychmiastowego usuwania zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzęta domowe w obiektach i na innych terenach przeznaczonych do użytku publicznego, a w szczególności na chodnikach, jezdniach, placach, parkingach i terenach zielonych. W celu realizacji tego obowiązku osoba wyprowadzająca psa w miejscach publicznych winna posiadać torebkę lub urządzenie do zbierania odchodów”.
Odchody w woreczkach właściciele mogą wyrzucać do koszy ulicznych, a także pojemników z napisem „odpady mokre”.
– W 2016 roku kupiliśmy prawie 1000 koszy, uzupełnialiśmy też nowe lokalizacje, a jednocześnie przez 2 tygodnie pytaliśmy mieszkańców, gdzie powinny pojawić się nowe kosze. Wszędzie tam, gdzie wskazane zostały tereny miejskie, prośby zostały spełnione – wyjaśnia prezydent Sosnowca.
Jeszcze w wakacje na terenie miasta pojawią się plakaty z krzykliwymi hasłami. Ich zadaniem jest zwrócenie uwagi na problem, ale też informacja, że właścicielom grozi wysoki mandat. Jednocześnie na terenach zielonych zostaną postawione specjalne tabliczki wykonane przez sosnowieckich uczniów, informujące o konieczności posprzątania po psiakach.
W mieście „psi recydywista” może otrzymać nawet 500 złotych kary. Funkcjonariusze ze straży miejskiej pojawią się m.in. na osiedlach, przy przedszkolach i placach zabaw, gdzie problem jest największy. Warto również pamiętać, że karać może także policja.
