Muzeum Śląskie nie urządzi ekspozycji poświęconej Kazimierzowi Kutzowi. Legendarnego śląskiego reżysera chce upamiętnić w swoim mieście prezydent Sosnowca.
Jak podaje katowicka „Gazeta Wyborcza”, Muzeum Śląskie nie zorganizuje ekspozycji poświęconej Kazimierzowi Kutzowi. Powodem ma być brak miejsca i środków finansowych.
Podczas wystawy miały zostać zaprezentowane prywatne przedmioty związanego ze Śląskiem reżysera, które instytucji przekazała jego żona, Iwona Świętochowska. Przekazanie nastąpiło za kadencji poprzedniej dyrektorki Alicji Knast.
Iwona Świętochowska, wdowa po Kazimierzu Kutzu, powiedziała w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że rozważa zabranie ciała reżysera z cmentarza przy ul. Henryka Sienkiewicza w Katowicach. – Nie zostawię go chyba w miejscu, w którym nikt go nie chce. Odnoszę wrażenie, że to tylko ja chciałam, żeby wrócił na Śląsk – uważa Iwona Świętochowska.
Może i różniliśmy się, czasem mocno, ale zawsze miałem WIELKI SZACUNEK do Kazimierza Kutza i jego twórczości. Skoro @MuzeumSlaskie nie chce ekspozycji Jemu poświęconej, wystąpimy do wdowy po słynnym reżyserze o przekazanie pamiątek. Chcemy zorganizować wystawę w @Sosnowiecmiasto pic.twitter.com/RHEgFiBF9i
— Arkadiusz Chęciński (@ChecinskiPrez) July 31, 2020
Na odmowę prezentacji pamiątek po Kazimierzu Kutzu w Muzeum Śląski zareagował prezydent Sosnowca. – Może i różniliśmy się, czasem mocno, ale zawsze miałem wielki szacunek do Kazimierza Kutza i jego twórczości. Skoro Muzeum Śląskie nie chce stworzyć ekspozycji poświęconej tak wybitnej dla naszego województwa postaci, to zrobimy to u nas. Wystąpimy do wdowy po słynnym reżyserze o przekazanie pamiątek – zadeklarował Arkadiusz Chęciński.

Kazimierz Kutz kochał Śląsk
Kazimierz Kutz, jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów XX wieku, zmarł 18 grudnia 2018 roku w wieku 89 lat.
W roku 1955 ukończył studia na Wydziale Reżyserii łódzkiej „filmówki”. Równocześnie rozpoczął współpracę z Andrzejem Wajdą. W 1954 roku został asystentem Wajdy przy filmie „Pokolenie”, a w 1956 roku pracował jako drugi reżyser na planie „Kanału”.
Często podkreślał, że „pójdzie wszędzie tam, gdzie można coś pożytecznego zrobić dla Śląska”. Temat tego regionu i jego mieszkańców często poruszał w swoich filmach. Zrealizował tak zwaną śląską trylogię, w skład której wchodziły filmy: „Sól ziemi czarnej” (1969), „Perła w koronie” (1971) i „Paciorki jednego różańca” (1979).
Do najbardziej znanych w twórczości Kutza należą też: „Na straży swej stać będę” (1983) – o konspiracji na włączonym do III Rzeszy Górnym Śląsku podczas II wojny światowej; „Śmierć jak kromka chleba” (1994) – o pacyfikacji kopalni „Wujek”; komedia „Pułkownik Kwiatkowski” (1995) – z akcją rozgrywającą się w 1945 roku, z Markiem Kondratem w roli głównej, oraz „Zawrócony” (1995) – uhonorowany na festiwalu w Utrechcie nagrodą Złotego Cielca dla najlepszego filmu europejskiego.
Reżyser angażował się też politycznie. W latach 1997-2007 był senatorem. W latach 2001-2005 pełnił stanowisko wicemarszałka Senatu. Od 2007 do 2011 roku był posłem Platformy Obywatelskiej.