Zagłębie Sosnowiec w derbowym pojedynku pokonało lidera, GKS Katowice i w dobrych nastrojach pojedzie do wicelidera z Torunia.

Zwycięstwo nad GKS-em 2:0 trzeba traktować w kategorii sensacji. Powodem tego nie jest tylko pozycja katowiczan w lidze, ale również fakt, że Grzegorz Klich, trener sosnowiczan w bramce postawił na młodzieżowca Marcela Kotula. Ten został bohaterem Zagłębia i nie wpuścił żadnej bramki.

Jego koledzy byli skuteczniejsi. W drugiej tercji krążek do bramki GKS-u skierował Jarosław Rzeszutko po podaniu Martina Przygodzkiego. Podający wcześniej 30-latek podwyższył prowadzenie wykorzystując wycofanie bramkarza katowiczan.

Zagłębie dzięki temu zwycięstwu poprawiło swoją sytuację w ligowej tabeli i do szóstej Unii Oświęcim traci tylko punkt. O kolejne zdobycze może być trudno. W niedzielę, 17 października sosnowiczanie jadą do Torunia na mecz z miejscową KH Energą.

Torunianie są obecnie na drugim miejscu w tabeli i tracą do GKS-u Katowice dwa punkty. Dodatkowo w piątek, 15 października pokazali wysoką dyspozycję wygrywając w Sanoku z STS-em aż 10:3.

CZYTAJ KONIECZNIE:

Zagłębie bez punktów i obrońcy