Sosnowieccy hokeiści przegrali na wyjeździe z KH Energą Toruń 4:5. Zagłębie traci coraz więcej punktów do czołówki tabeli Polskiej Hokej Ligi.

Sosnowiczanie w pierwszej tercji radzili sobie całkiem nieźle. Choć przegrywali po bramce Lauri Huhdanpää, tak całkiem szybko odpowiedział Michaił Syrojeżkin. Wydawało się, że podopieczni Grzegorza Klicha mogą osiągnąć w Toruniu niezły wynik.

W drugiej i przez sporą część trzeciej tercji gospodarze byli jednak skuteczniejsi i za sprawą Mikałaja Syty, Michaiła Szabanowa oraz Roberta Arraka wytworzyli sobie sporą przewagę. Sosnowiczanie jednak zaczęli odrabiać straty.

Trafiali Bartłomiej Bychawski, Andriej Dubinin i Tomasz Kozłowski. Ich gole przedzieliła bramka Szabanowa, która zadecydowała o losach meczu. Mimo walki Zagłębie przegrało w Toruniu i prawdopodobnie na dobre zadomowiło się w dolnej części tabeli PHL.

Strata sosnowiczan do szóstego JKH GKS Jastrzębie wynosi już pięć punktów, a trzeba pamiętać, że mistrzowie Polski mają dwa zaległe spotkania do rozegrania. Tyle samo punktów co GKS ma Unia Oświęcim i jedno zaległe spotkanie.

Jeżeli nie dojdzie w Zagłębiu do przebudzenia oraz zapaści u rywali, to układ tabeli po rundzie zasadniczej raczej się nie zmieni. Sosnowiczanie powinni jednak awansować do play-offów, ponieważ trudno wyobrazić sobie sytuację, by Podhale Nowy Targ nagle miało się przebudzić.

Mimo to szanse na większy w nich sukces są niewielkie. Jednak play-offy to dość daleka perspektywa. Zagłębie powinno skupić się na poprawę sytuacji w tabeli. Pierwszą ku temu okazję będzie mieć w piątek, 22 października. Wówczas na Stadionie Zimowym podejmą jednego z najbliższych rywali w tabeli – Unię Oświęcim.

CZYTAJ KONIECZNIE:

Hokeiści podbudowani derbowym zwycięstwem jadą do Torunia