Końcówka piłkarskiej jesieni była pechowa dla Filipa Karbowego. Pomocnik Zagłębia Sosnowiec złamał III kość śródstopia prawej nogi i musiał poddać się operacji.

W meczu Zagłębia Sosnowiec z Puszczą Niepołomice Filip Karbowy doznał urazu i nie był w stanie dokończyć spotkania. – To stało się w pierwszej połowie. Myślałem, że to zwykłe zbicie, więc wykonałem sprint i poczułem, że coś jest nie tak. W szpitalu w Sosnowcu zrobiono mi zdjęcie i okazało się, że jednak doszło do złamania kości śródstopia. Mam jednak nadzieję, że ta kontuzja nie przeszkodzi mi w dobrym przygotowaniu do rundy wiosennej – opowiada Filip Karbowy.

Zawodnik klubu z Sosnowca jest już po operacji. Zabieg został przeprowadzony w klinice Galen w Bieruniu. – Wszystko przebiegło pomyślnie, zacząłem już rehabilitację. Najważniejsze, że noga bardzo dobrze się goi – mówi Filip Karbowy.

Filip Karbowy przeszedł operację – fot. zaglebie.eu

Pomocnik Zagłębia, który jesienią zdobył trzy bramki, rozpoczął już rehabilitację. – Dobrze, że teraz to się stało, gdy sezon jesienny dobiegał końca. Mogę teraz prowadzić rehabilitację, a potem rozpocząć przygotowania do nowego sezonu. Zobaczymy, czy zdążę na 11 stycznia, kiedy to zaczniemy treningi. A nawet, jak nieco później dołączę do zespołu to nic się nie stanie. Teraz pracuję z fizjoterapeutą manualnie i na urządzeniach, a efekty już są widoczne – przyznaje.

Zagłębie rundę jesienną zakończyło na przedostatnim miejscu w tabeli Fortuna 1 Ligi. Sosnowiczanie mają tylko dwa punkty przewagi nad Resovią. – To nie była najlepsza runda w naszym wykonaniu. Szczerze nikt się tego nie spodziewał. Kilka przegranych meczów powinniśmy jednak wygrać. Jestem pewien, że trener Kazimierz Moskal dobrze poukłada zespół – mówi Filip Karbowy.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

Poznaliśmy zimowe plany Zagłębia. Sosnowiczanie rozegrają siedem sparingów