Piłkarki Czarnych Sosnowiec pokonały Górnik Łęczna 1:3 i po raz czwarty z rzędu zagrają w finale Pucharu Polski kobiet, który odbędzie się 5 czerwca.

Początek środowego meczu był zacięty. Już w 8. minucie Weronika Zawistowska otrzymała żółtą kartkę za faul na interweniującej Annie Palińskiej.

Sosnowiczanki wyszły na prowadzenie w 14. minucie, po strzale Patrici Fischerovej. Kwadrans później Górnik wyrównał stan rywalizacji. Mocny strzał Eweliny Kamczyk z rzutu wolnego odbiła przed siebie Anna Szymańska, jednak do piłki pierwsza dobiegła Roksana Ratajczyk i nie dała szans golkiperce Czarnych.

Trzy bramki do przerwy

Radość łęcznianek nie trwała jednak zbyt długo. W 30. minucie Czarne ponownie wyszły na prowadzenie. Znakomitym strzałem zza pola karnego podpisała się reprezentantka Polski, Martyna Wiankowska. Piłka musnęła palce bramkarki gospodyń po czym odbiła się od wewnętrznej strony poprzeczki i wylądowała w siatce.

Jeszcze przed przerwą zagłębianki podwyższyły wynik. Zrobiła to w 43. minucie Agnieszka Jędrzejewicz.

Druga połowa bez bramek

W drugiej połowie nie zobaczyliśmy już żadnych bramek. Czarne bez problemów obroniły korzystny dla siebie wynik i po raz czwarty z rzędu awansowały do finału Pucharu Polski.

Finał Pucharu Polski zostanie rozegrany w sobotę, 5 czerwca, o godz. 19.00 na stadionie Polonii w Warszawie. Przeciwnikiem Czarnych Sosnowiec będzie TME UKS SMS Łódź.

GKS Górnik Łęczna – Czarni Sosnowiec 1:3 (1:3)

Bramki: 0:1 – Patricia Fischerova (14.), 1:1 – Roksana Ratajczyk (25.), 1:2 – Martyna Wiankowska (30.), 1:3 – Agnieszka Jędrzejewicz (43.)

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

Weronika Zawistowska zawodniczką Bayernu Monachium

FOTO: Dawid Juszczyk