Wraca Nice I Liga. Pierwszym rywalem Pogoń Siedlce

Wraca Nice I Liga. Która z drużyn zdominuje wiosną ligowe boiska? I najważniejsze – jak poradzą sobie piłkarze Zagłębia Sosnowiec? Pierwszy rywal – Pogoń Siedlce.

W ten weekend startuje runda wiosenna w Nice I Lidze. Kto tym razem zdominuje rozgrywki i będzie mógł w czerwcu świętować awans do Lotto Ekstraklasy? Na razie największe szanse mają na to Chojniczanka Chojnice (35 punktów), Odra Opole (34) oraz Raków Częstochowa (32). Walka będzie jednak zacięta do ostatniej kolejki, bowiem tuż za nimi z minimalną stratą czają się m.in. Miedź Legnica, Stal Mielec i Chrobry Głogów. Do walki może się także włączyć Zagłębie, które z 27 punktami zakończyło pierwszą część sezonu na ósmym miejscu.

Intensywne przygotowania

Sosnowiczanie bardzo intensywnie przygotowywali się do rundy rewanżowej. Zagłębiacy rozegrali dziesięć sparingów, gdzie zagrali m.in. z takimi drużynami, jak Termalica Bruk-Bet Nieciecza, Cracovia, Podbeskidzie Bielsko-Biała czy GKS Bełchatów. Ich bilans to sześć zwycięstw, dwa remisy i dwie porażki.

– Jestem zadowolony z okresu przygotowawczego. Wszystko przebiegało zgodnie z planem i zrealizowaliśmy wszystkie nasze założenia. Cieszę się, że wraca już liga, bo treningi i sparingi to jednak nie to samo, co walka o punkty – powiedział nam trener Dariusz Dudek.

Szkoleniowiec Zagłębia bardzo dobrze ocenia też zgrupowanie w Hiszpanii. – W Alicante mieliśmy bardzo dobre warunki do ciężkiej pracy, regeneracji i odnowy biologicznej. Byłem tam już wcześniej z Piastem Gliwice i wiedziałem, czego możemy się spodziewać. Mogliśmy tam zagrać z bardzo wymagającymi przeciwnikami z Niemiec i Chin. Na tle tych najlepszych można się sprawdzić, wtedy wychodzą wszystkie błędy taktyczne i techniczne – przyznał trener Dudek.

Postawili na stabilizację

Działacze postawili tym razem na stabilizację i nie wymienili połowy składu. Do drużyny dołączyło kilku wartościowych zawodników – Bartłomiej Babiarz (GS Apóllon Smýrnis), Tymoteusz Puchacz (Lech Poznań) i Callum Rzonca (North Ferriby United AFC), a także dwaj młodzieżowcy z drużyny rezerw – Konrad Kumor i Mikołaj Gądek. Do zdrowia wrócił też Martin Pribula.

Nie obyło się również bez odejść. Z zespołem ze Stadionu Ludowego pożegnali się m.in. Wojciech Łuczak, Arkadiusz Najemski, Bartosz Pikul, Łukasz Mozler i Michał Kieca. – Cały czas mówiłem o stabilizacji. Nie wymieniliśmy połowy zespołu, tylko wzmocniliśmy konkretne pozycje. Przychodząc do Zagłębia, byliśmy na samym dole, teraz jesteśmy na ósmym miejscu z szansą na włączenie się do walki o awans. Idziemy w dobrym kierunku. Proszę, aby zaufać naszym zawodnikom. To są dobrzy piłkarze, którzy jeszcze nie raz pokażą swoje możliwości i będą cieszyć kibiców. Ja w nich wierzę – przekonuje Dariusz Dudek.

Chcą narzucić swój styl grania

Najbliższym rywalem sosnowiczan będzie Pogoń Siedlce. Prowadzona przez byłego szkoleniowca Zagłębia, Dariusza Banasika, drużyna zajmuje 13. miejsce. – Od pierwszego meczu w Siedlcach chcemy narzucić swój styl grania. Chcemy przenieść to, co trenowaliśmy na ligowe boisko – deklaruje trener Dudek.

Liczą na wsparcie kibiców

Gracze ze Stadionu Ludowego liczą na gorący doping i wsparcie ze strony swoich kibiców. – Kibice są naszym dwunastym zawodnikiem. Bardzo im dziękuję za wsparcie. Wszyscy wspólnie będziemy pracować i szanować się, a wtedy będziemy mogli zrobić coś więcej. Wiadomo, że nie zawsze będziemy wygrywać, bo taki jest sport, ale wiem, że kibice i tak będą nas wspierać. Wiem, że są z nami na dobre i na złe. Tylko w rodzinie jesteśmy w stanie coś więcej osiągnąć i mam nadzieję, że tak będzie w tym roku – podsumowuje Dariusz Dudek.

Kto wygra jutrzejszy mecz?

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Efektowna prezentacja piłkarzy Zagłębia Sosnowiec [ZDJĘCIA]