Klub poinformował o rozwiązaniu umowy za porozumieniem stron z Robertem Tomczykiem. Dyrektor sportowy Zagłębia był jednym z najbliższych współpracowników byłego prezesa, Marcina Jaroszewskiego.

Tomczyk pracował w klubie z ulicy Kresowej między innymi jako doradca zarządu ds. sportowych, był także dyrektorem akademii. W 2019 roku zastąpił na stanowisku dyrektora sportowego Roberta Stanka. W ostatnim czasie Tomczyk kierował także działem skautingu, jak również odpowiadał za sprawy administracyjne.

Polczak na horyzoncie?

Podobnie jak w przypadku swojego poprzednika, Tomczyk był krytykowany za politykę transferową Zagłębia. W ciągu ponad dwóch lat jego pracy do Sosnowca trafiło wielu zawodników, którzy nie sprawdzili się w pierwszym zespole.

Klub nie poinformował kto będzie jego następcą. Plotki jednak sugerują, że ma zostać nim Piotr Polczak. 35-latek ostatnie trzy sezony jako piłkarz spędził w Zagłębiu. Wraz z końcem czerwca 2021 roku jego kontrakt z klubem wygasł i nie udało mu się znaleźć nowego pracodawcy.

Lubiatowski trenerem bramkarzy

To nie jedyna zmiana w Zagłębiu. Z klubem pożegnał się Paweł Primel. Trener bramkarzy pierwszej drużyny skorzystał z oferty ekstraklasowej Lechii Gdańsk i dołączył do sztabu jej nowego trenera, Tomasza Kaczmarka.

W jego miejsce klub zatrudnił 47-letniego Krzysztofa Lubiatowskiego. To były zawodnik Zagłębia, który ostatnie lata jako trener spędził w sosnowieckiej akademii, ale również współpracował z bramkarkami Czarnych Sosnowiec. – Cieszę się, że ktoś docenia moją pracę. Mam swoje pomysły i przemyślenia, to wszystko wymaga pracy długofalowej – mówi na łamach strony klubowej Lubiatowski.

CZYTAJ KONIECZNIE:

Łukasz Girek odmieni Zagłębie Sosnowiec?