Na terenie Sosnowca trwa modernizacja wybranych przejść podziemnych i kładek. Wkrótce jednak jedno z często uczęszczanych przejść podziemnych zostanie zasypane.
Temat przejść podziemnych w mieście i potrzeba ich modernizacji podejmowany jest od wielu lat. Wiele przejść jest w bardzo złym stanie technicznym, zagrażając bezpieczeństwu mieszkańców. To się jednak powoli zmienia.
W mieście prowadzone są remonty przejść podziemnych, które już w tym roku mają stać się nowoczesne i przystosowane zarówno do osób niepełnosprawnych, rodziców z wózkami, jak i osób starszych.
Obecnie trwają prace remontowe przejścia podziemnego przy ul. Narutowicza i Szkolnej, ul. Zamkowej, przy przystanku w okolicy Plejady oraz ul. Piłsudskiego, tuż obok Egzotarium.
Jednak nie wszystkie przejścia czeka gruntowana zmiana. Jedno z przejść, które było zmorą dla pieszych postanowiono zasypać. Przejście podziemne przy skrzyżowaniu ulic Orlej, Grota Roweckiego i Parkowej jest jednym z najgorszych w tym rejonie. Przejście jest bardzo zaniedbane, a schody stanowiły w zasadzie zagrożenie dla zdrowia, dlatego zdecydowano o jego zasypaniu.
– Szukamy takiej technologii zasypania, która nie spowoduje całkowitej likwidacji przejścia. Jeżeli za kilka lat komuś przyjdzie do głowy, że to przejście jest jednak potrzebne, można je będzie znów uruchomić. Burzenie stropów jest zresztą bardziej kosztowne – tłumaczy Arkadiusz Chęciński.
Mieszkańcy z pewnością nie będą ubolewać nad tym faktem. W pobliżu znajduje się oznakowane przejście z sygnalizacją świetlną, które pozwala bezpiecznie przejść na drugą stronę.
Niewykluczone, że zasypane zostanie także przejście podziemne w Milowicach przy dawnym Centrum Handlowym. – Po zamknięciu sklepu nikt z niego nie korzysta. Jest ono zbędę. Ludzie wolą, z narażeniem życia, przechodzić przez jezdnię – dodaje pan Wiesław, mieszkaniec Milowic.