Mimo młodego wieku, przeszły w życiu wiele złego. Wystraszone, skrzywdzone, chore, z wieloma problemami, odebrane w nocy od rodziców, którzy nie są zdolni się nimi zająć – tak wygląda rzeczywistość dzieci, które trafiają do pogotowia rodzinnego.

Pogotowie rodzinne to szczególne miejsce, gdzie trafiają dzieci w nagłych przypadkach, w wyniku interwencji sądowych, policyjnych, pozostawienia w szpitalu przez matkę. Niestety, pomimo coraz większej świadomości społecznej, najczęstszym powodem interwencyjnego odebrania dzieci jest uzależnienie od alkoholu.

W pogotowiu rodzinnym dziecko przebywa do czasu unormowania sytuacji, nie dłużej niż 4 miesiące. W szczególnych przypadkach okres pobytu dziecka zostaje przedłużony do 8 miesięcy za zgodą organizatora rodzinnej pieczy zastępczej lub do czasu zakończenia postępowania sądowego o powrót dziecka do rodziny, przysposobienia, umieszczenia w rodzinnej pieczy zastępczej.

Dyżur przez całą dobę

Ich praca trwa 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, przez 12 miesięcy. – Telefon może zadzwonić w każdej chwili, zwłaszcza w nocy. Wówczas, może zadzwonić ktoś z Wydziału Zarządzania Kryzysowego lub z policji. Trafiają do nas dzieci z dużym bagażem doświadczeń, dlatego należy mieć wiele cierpliwości. Nie wiemy, jakie dziecko do nas trafi, bo w świetle ustawy mamy obowiązek przyjąć dziecko do 10 roku życia – mówią Anna i Przemysław Bogusz z Sosnowca, którzy od kilku lat pełnią funkcję pogotowia rodzinnego. – Często nasze dzieci rano pytają: „Mamusiu, czy mamy jakieś nowe dziecko?” – dodają.

Pogotowie rodzinne - fot. mat. pras.
Pogotowie rodzinne – fot. mat. pras.

Pogotowie rodzinne pomaga dzieciom w sytuacji kryzysowej, dając im poczucie bezpieczeństwa oraz pomoc w najtrudniejszym, życiowym momencie. Ta forma daje możliwość skupienia się na danym dziecku, poznania go oraz zrozumienia. – Dzięki temu można się tu poczuć jak w rodzinie. Tu nauczyłam się normalnego życia, zawsze mogłam liczyć na wsparcie i pomoc, w każdej sprawie. Tak jest do tej pory, pomimo, że już usamodzielniłam – mówi Larysa, która, będąc w trudnej sytuacji rodzinnej trafiła do domu państwa Bogusz.

– Dom jest wtedy, kiedy ma się poczucie bezpieczeństwa, kiedy jest możliwość pomocy oraz zainteresowanie dzieckiem, a nie tam, gdzie biologiczni rodzice w rażący sposób zaniedbują swoje dziecko. Rodzina to nie osoby, które nas urodziły, ale te które dały nam poczucie bezpieczeństwa, miłość i wsparcie – dodaje.

Potrzebna miłość i zrozumienie

Zadaniem rodziny zastępczej jest stworzenie dziecku lub dzieciom warunków właściwych do prawidłowego rozwoju, zarówno fizycznego, psychicznego, jak i społecznego, m.in. poprzez zapewnienie dzieciom prawidłowej edukacji, rozwoju zainteresowań, zagwarantowanie odpowiednich warunków bytowych, organizacji czasu wolnego oraz wypoczynku.

– To, co jest dla nas priorytetem, to zapewnienie im normalności, która sprawi, że będą czuły się bezpieczne i kochane, bo są dla nas jak rodzina. Po tym, jak nasze córki opuściły dom rodzinny, przychodzą do nas kolejne, które chociaż nie są nasze, traktujemy i wychowujemy jak swoje – podkreśla Joanna Mrugała – Nowak z Sosnowca, która od 6 lat wspólnie z mężem prowadzi pogotowie rodzinne.

Pomimo początkowych obaw, zaopiekowali się ponad 20 dzieci. – Najtrudniejszy jest moment rozstania, bardzo się z nimi zżywamy, ale cieszymy się, gdy znajdują dom, który daje im miłość i szczęście. Jednak wciąż brakuje rodzin zastępczych, które wypełnią pustkę w sercach tych dzieci – mówi pani Joanna.

Pogotowie rodzinne - fot. mat. pras.
Pogotowie rodzinne – fot. mat. pras.

Obecnie, u rodziny Nowaków przebywa trójka dzieci: 2,5-tygodniowy Wojtek, 2,5-letnia Kasia oraz 8-letnia Wiola. – Każdego dziecka trzeba się nauczyć i dobrze je poznać, żeby wiedzieć, czy na coś choruje, ma alergię, czego w danym momencie mu potrzeba, czy chce pić, jeść, a może po prostu chce być przytulone – podkreśla małżeństwo.

Codzienność nie zawsze bywa kolorowa

Każde z tych dzieci ma inną historię, łączy je jednak wspólna rzecz – mimo młodego wieku, przeszły w życiu wiele złego. – Jedno z „naszych” dzieci zostało oddane w szpitalu zaraz po porodzie. Drugie natomiast, trafiło z interwencji, po awanturze domowej rodziców, w wyniku której miało złamany nos oraz stłuczenia – wyjaśnia małżeństwo. – Często te dzieci nie potrafią powiedzieć, co im się przydarzyło, możemy się tego jedynie domyślać. Jednak ich historie nigdy nie są łatwe, nie wiemy, co dzieje się w ich głowach i nie zawsze potrafimy pomóc im tak, jakbyśmy tego chcieli – dodają.

W ich codzienności nie brakuje jednak miłych momentów. – Długo będę wspominać 8-latka, który po tym, jak wróciłam z pracy, siadł i zapytał: „Co ciociu, jesteś zmęczona? To ty się połóż, ja się będę grzecznie bawił”. Tego typu sytuacje na długo zapadają w pamięć, bo pokazują, że te dzieci czując, że jest się dla nich dobrym, potrafią się odwdzięczyć – mówi wzruszona Joanna Mrugała-Nowak. – Dla mnie liczy się sam fakt obecności tych dzieci, że po pracy nie wracamy do pustego domu – dodaje Robert Nowak.

W poszukiwaniu nowych rodziców

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Sosnowcu poszukuje osób odpowiedzialnych i empatycznych z terenu Sosnowca, które chcą i mogą zapewnić dzieciom pozbawionym opieki biologicznych rodziców rodzinne wsparcie. Opiekę mogą sprawować małżonkowie lub osoby niepozostające w związku małżeńskim.

Kandydat na zawodową rodzinę zastępczą powinien dać rękojmię należytego sprawowania pieczy zastępczej, przebywać na terenie Polski, nie być był pozbawionym władzy rodzicielskiej. Władza rodzicielska nie jest mu też ograniczona ani zawieszona oraz nie był skazany prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo. Wszystko poprzedzone jest badaniami psychologicznymi oraz szkoleniem.

Pogotowie rodzinne - fot. mat. pras.
Pogotowie rodzinne – fot. mat. pras.
Pogotowie rodzinne - fot. mat. pras.
Pogotowie rodzinne – fot. mat. pras.

Obecnie na terenie Sosnowca działają dwa pogotowia rodzinne. – Charakter tej formy opieki jest trudniejszy. Trzeba być cały czas w gotowości, bo nigdy nie wiadomo, kiedy zadzwoni telefon – podkreślają pracownicy MOPS-u.

Rodzina, która zdecyduje się podzielić domem, nigdy nie zostaje zdana sama na siebie. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Sosnowcu gwarantuje pełne wsparcie finansowe, merytoryczne, rzeczowe, psychologiczne oraz prawne.

– Staramy się, aby nie zagubić idei rodzicielstwa zastępczego w myśl której, jest to czasowa forma tworzenia dzieciom bezpiecznego środowiska, aby nie trafiły one do rodzin zastępczych na zbyt długi czas – zaznaczają przedstawiciele MOPS-u. – Pracujemy zadaniowo, w różnych godzinach. Jeżeli jesteśmy w stanie pomóc, to pomagamy od razu – dodają.

Osoby zainteresowane utworzeniem rodziny zastępczej mogą kontaktować się z Zespołem ds. Rodzinnej Pieczy Zastępczej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sosnowcu ul. 3 Maja 33, tel. 32 296-22-81 lub 32 296-22-46.

CZYTAJ TAKŻE:

Podaruj dziecku rodzinę i bezpieczny dom