W meczu 30. kolejki Fortuna 1 Ligi, piłkarze Zagłębia przegrali z Chrobrym Głogów 0:2. To kolejna porażka sosnowiczan na Stadionie Ludowym.
Drużyny z Sosnowca i Głogowa do piątkowego spotkania przystępowały kolejno z zaledwie trzy i dwupunktową przewagą nad strefą spadkową. Gracze Zagłębia nie wykorzystali szansy i zagrali bardzo słaby mecz.
Goście już w ósmej minucie mogli objąć prowadzenie, ale strzał Maksymiliana Banaszewskiego wybronił Krystian Stępniewski. Trzy minuty później bramkarz Zagłębia skapitulował. Marcel Ziemann zagrał do wbiegającego w pole karne Banaszewskiego. Jego pierwszy strzał został zablokowany, ale po dobitce mógł cieszyć się z otwarcia wyniku.
W 27. minucie sosnowiczanie mogli wyrównać. Mateusz Szwed dośrodkował z prawej strony, a piłkę przejął Patryk Mularczyk. Strzelił z ostrego kąta, jednak futbolówka obiła słupek bramki głogowian.
Czerwona kartka Polczaka
Od 40. minuty Zagłębie musiało radzić sobie w dziesięciu. Piotr Polczak sfaulował wychodzącego na sytuację sam na sam Mikołaja Lebedyńskiego i obejrzał czerwony kartonik.
Chrobry podwyższył prowadzenie w 54. minucie. Miłosz Kozak dostał podanie od Krzysztofa Kubicy i ze stoickim spokojem wpakował ją do bramki gospodarzy.
Zmarnowany rzut karny
Grający w dziesiątkę sosnowiczanie nie rezygnowali ze zmiany niekorzystnego rezultatu. W 73. minucie mieli wręcz idealną sytuację do zdobycia kontaktowej bramki. Po zagraniu Filipa Karbowego, Kamil Juraszek dotknął piłkę ręką w polu karnym. Sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Fabian Piasecki, ale uderzył za lekko i jego strzał obronił Michał Szromnik.
Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Pojedynek zakończył się zwycięstwem głogowian. Sytuacja Zagłębia robi się coraz gorsza, a strefa spadkowa jest coraz bliżej. – Ciężko cokolwiek rozsądnego powiedzieć po takim meczu. Wygrała drużyna, która na to zasłużyła – przyznał po meczu trener Krzysztof Dębek.
To co było na Ludowym to żenada.
— Arkadiusz Chęciński (@ChecinskiPrez) July 3, 2020
W następnej kolejce przed podopiecznymi Krzysztofa Dębka bardzo wymagający rywal. 10 lipca do Sosnowca przyjedzie bowiem Warta Poznań, która w ligowej tabeli plasuje się na trzecim miejscu.
Zagłębie Sosnowiec – Chrobry Głogów 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 – Maksymilian Banaszewski (11.), 0:2 – Miłosz Kozak (54.)
Zagłębie: Stępniowski – Ryndak, Polczak CZ, Grzelak (57. Babiarz), Beneta – Szwed, Hołota, Karbowy, Pawłowski, Mularczyk Ż (68. Nawotka) – Piasecki. Trener: Krzysztof Dębek.
Chrobry: Szromnik – Ilków-Gołąb, Praznovsky, Juraszek Ż, Stolc – Kozak (76. Mandrysz), Drewniak, Kubica Ż, Banaszewski, Ziemann (61. Piotrowski) – Lebedyński (85. Kowalczyk). Trener: Ivan Djurdjević.
Żółte kartki: Patryk Mularczyk, Markas Beneta – Michał Ilków-Gołąb, Krzysztof Kubica, Kkamil Juraszek. Czerwona kartka: Piotr Polczak (40. – za faul na Mikołaju Lebedyńskim).
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec). Widzów: 427.