Mijają dwa lata, odkąd Arkadiusz Chęciński został prezydentem Sosnowca. Jak radzi sobie na tym stanowisku i co zmieniło się w tym czasie w mieście? Zapytaliśmy o to sosnowieckich radnych.

Arkadiusz Chęciński piastuje funkcję prezydenta Sosnowca od dwóch lat. Walcząc o uznanie mieszkańców, obiecywał, że będą oni dumni ze swojego miasta. Jak te dwa lata oceniają sosnowieccy samorządowcy? Zapytaliśmy o to czterech radnych. Oto ich opinie.

Tomasz Niedziela (Sojusz Lewicy Demokratycznej):

Arkadiusz Chęciński w poprzedniej kadencji był pierwszym zastępcą Kazimierza Górskiego. W pewnym sensie Chęciński to kontynuator polityki Górskiego, z którym współrządził miastem prawie 8 lat. Dwa lata tej kadencji w zasadzie upłynęły na kończeniu inwestycji z zeszłej oraz na pracach nad nowymi projektami rozpoczętymi przed kilkoma laty (projekty ZIT). Do dziś prezydent nie przedstawił wizji Sosnowca w przyszłości. Za kompleksowy pomysł na miasto nie mogą być uznane dokończone lub obecnie realizowane projekty rozpoczęte jeszcze w poprzedniej kadencji. Jedynym pomysłem Chęcińskiego „dużego kalibru”, jest budowa Zagłębiowskiego Parku Sportowego, który od początku budzi u mieszkańców skrajne emocje. Reasumując, w połowie kadencji prezydentowi wystawiam trzy plus, głównie za skupienie się na budowaniu swego wizerunku, zamiast na pracy nad przyszłością naszego miasta.

Kamil Wnuk (Wspólnie dla Sosnowca):

Półmetek rządów nowego prezydenta Sosnowca najłatwiej chyba określić modnym na arenie krajowej pojęciem „dobra zmiana”. Przez ostatnie dwa lata w Sosnowcu wiele się zmieniło. Praktycznie w każdej dzielnicy trwają remonty dróg i chodników, zostało poruszonych wiele spraw dotychczas zaniedbywanych. Sami mieszkańcy coraz bardziej się interesują tym, co się dzieje w mieście, co widać choćby, patrząc na frekwencję w budżecie obywatelskim czy konsultacjach społecznych. Wreszcie bardzo mocnym punktem naszego prezydenta jest promocja naszego miasta w regionie i w kraju. Dotychczas Sosnowiec, poprzez wiele nieprzyjemnych incydentów, był miastem postrzeganym często negatywnie. Dziś Arkadiusz Chęciński potrafi przebić się z pozytywnym wizerunkiem naszego miasta. Pamiętajmy, że minęło dopiero pół kadencji, a największe inwestycje, takie jak budowa bloku operacyjnego na Zegadłowicza, basenu na Bohaterów Monte Cassino, Zagłębiowskiego Parku Sportowego przy Zaruskiego czy remont głównej ulicy 3 Maja i skrzyżowania DK 94 z Długosza dopiero przed nami.

Jacek Dudek (Prawo i Sprawiedliwość):

Prezydent Chęciński jest bardzo skutecznym politykiem. Skutecznym, bo skutecznie wypiera ze zbiorowej świadomości fakt, iż zanim został prezydentem, przez lata współrządził naszym miastem z koalicyjnym SLD. Pełnił wówczas funkcję wiceprezydenta. Skutecznie przekonał też sam siebie, że budując za ogromne pieniądze nowy stadion, rozwiąże problem tych obiektów sportowych, które od lat nie są gruntownie remontowane. Kierując się tą logiką, każdy z nas, zamiast remontować swoje mieszkanie, powinien w ramach „oszczędności” kupić sobie na kredyt nowe i utrzymywać oba. Prezydent Chęciński skutecznie próbuje odseparować się od szyldu Platformy Obywatelskiej, której jest przecież lokalnym liderem. Złośliwi mówią, że to z powodu dołujących notowań PO. Zostawmy na boku złośliwych. Ja jednak z nadzieją patrzę na drugą połowę kadencji. Chciałbym, aby prezydent, równie skutecznie jak buduje swój wizerunek, budował także obraz Sosnowca przyjaznego mieszkańcom. Nie jest jeszcze za późno, a Sosnowiec i jego mieszkańcy na to zasługują.

Janusz Kubicki (Platforma Obywatelska):

Arkadiusz Chęciński jest człowiekiem dialogu i kompromisu. W samorządach nie powinno się prowadzić polityki w imię ideologii, a w służbie mieszkańcom. I taką właśnie osobą jest prezydent Chęciński. Miasto przez te dwa lata zmienia się. Prowadzone są inwestycje w niemal każdej dzielnicy Sosnowca. Widoczne jest to zwłaszcza w tych częściach miasta, które przez lata były pomijane. Popatrzmy na Kazimierz Górniczy czy Maczki. Przebudowa dróg i kanalizacja to niezwykle istotne dla nas wszystkich inwestycje. Nie zapominajmy też o innych pracach. Arkadiusz Chęciński jest człowiekiem porozumienia. W sprawach istotnych dla miasta potrafi dogadać się z każdym. Nie patrzy na przynależność partyjną. To jest rozważna i mądra polityka. Co ważne, nie zamyka się w urzędzie. Jest cały czas wśród ludzi, skraca dystans i jest skuteczny. Arkadiusz Chęciński pracuje praktycznie siedem dni w tygodniu. Zawsze wychodzi do mieszkańców, rozmawia z nimi i wsłuchuje się w ich problemy. Większość sosnowiczan to zauważa i docenia. W skali ocen szkolnych wystawiłbym mu 4 plus.

Jak Wy oceniacie rządy Arkadiusza Chęcińskiego? Zachęcamy do dyskusji.