Dziewięć klubów otrzymało już licencje uprawniające do udziału w rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi w sezonie 2020/2021. Wśród nich wciąż nie ma Zagłębia Sosnowiec. Dlaczego?

Proces licencyjny w PHL miał zakończyć się 30 czerwca, ale przedłużono go do końca lipca. Na tę chwilę licencję otrzymało dziewięć klubów. Są to: Comarch Cracovia, GKS Katowice, GKS Tychy, JKH GKS Jastrzębie, KH Energa Toruń, KTH Krynica-Zdrój, Podhale Nowy Targ, Re-Plast Unia Oświęcim oraz Stoczniowiec Gdańsk. W lidze występować będzie również kadra U-23 prowadzona przez trenera Artura Ślusarczyka.

Bez licencji pozostają dwa kluby – UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok i Zagłębie Sosnowiec. Oba muszą uzupełnić dokumentację.

– Klub z Sanoka jest bardzo bliski przyznania licencji. W jego przypadku czekamy na dokumenty rejestrowe. Z kolei Zagłębie zostało wezwane do uzupełnienia brakującej dokumentacji dotyczącej finansów – tłumaczy Marta Zawadzka, komisarz Polskiej Hokej Ligi.

Działacze hokejowego Zagłębia uspokajają i przekonują, że wszystko zakończy się pomyślnie. – Na pewno wystartujemy w przyszłym sezonie w rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi. Przyznaję, że były małe problemy, ale już w 95 proc. są one rozwiązane. Nie ma takiego ryzyka, żebyśmy nie dostali tej licencji – powiedział nam Piotr Majewski, dyrektor hokejowej sekcji Zagłębia Sosnowiec.

FOTO: Sławomir Bomba/hokej.zaglebie.eu