MKS Dąbrowa Górnicza w pierwszej kolejce Polskiej Ligi Koszykówki pokonał GTK Gliwice 95:67. Mimo wysokiego zwycięstwa podopieczni Jacka Winnickiego nie mogą spocząć na laurach. W kolejnej kolejce czeka ich trudny wyjazd do Zielonej Góry.

MKS świetnie zaprezentował się na parkiecie w Gliwicach. Derby śląsko-zagłębiowskie z GTK były wielką niewiadomą. W przedsezonowych sparingach obu drużynom wiodło się ze zmiennym szczęściem.

Zdecydowana przewaga

Goście z Dąbrowy Górniczej od początku do końca kontrolowali przebieg meczu. Wypracowana w pierwszej kwarcie 10-punktowa zaliczka była sukcesywnie powiększana przez Mika Lewisa II i Michała Nowakowskiego. Ostatecznie MKS zwyciężył 28 punktami.

Dobra postawa podopiecznych Jacka Winnickiego zaowocowała nie tylko triumfem w Gliwicach. MKS został pierwszym liderem nowego sezonu Polskiej Ligi Koszykówki. Jeżeli zespół z Dąbrowy Górniczej utrzyma tak wysoką skuteczność, to przedsezonowe plany o play-offach mogą się ziścić.

Wyjazd do wicemistrza

Mimo to nie można popadać w hurraoptymizm. MKS w poprzednim sezonie był odrobinę lepszy od GTK w ligowej tabeli. Test umiejętności dla podopiecznych trenera Winnickiego będzie miał miejsce w środę, 8 września.

Wówczas MKS jedzie do Zielonej Góry, gdzie zmierzy się z wicemistrzem Polski, Eneą Zastal BC Zielona Góra. „Biało-zieloni” dobrze rozpoczęli tegoroczne rozgrywki ligowe. Na inaugurację pokonali we własnej hali brązowego medalistę poprzedniego sezonu, Śląsk Wrocław 81:71. MKS stoi więc przed trudnym wyzwaniem.

CZYTAJ KONIECZNIE:

MKS Dąbrowa Górnicza zamknął rotację obcokrajowców