W ostatnim w Nice I Lidze meczu, piłkarze Zagłębia Sosnowiec przegrali na Stadionie Ludowym z GKS-em Tychy 0:2. Po meczu rozpoczęła się wielka feta z okazji awansu ekipy z Kresowej do Lotto Ekstraklasy.
Podopiecznym Dariusza Dudka nie udało się zakończyć sezonu wygraną z Tychami i przedłużyć serii do siedmiu zwycięstw z rzędu. Mimo porażki kibice świetnie się bawili i przez całe spotkanie gorąco dopingowali swoim ulubieńcom. – W Ekstraklasie jest, ukochane me… W ekstraklasie jest, nasze Zagłębie! – śpiewali.
Pierwsi na prowadzenie mogli wyjść sosnowiczanie, ale Tomasz Nowak posłał futbolówkę minimalnie nad poprzeczkę. Chwilę później dwukrotnie interweniować musiał Dawid Kudła. Golkiper Zagłębia spisał się wyśmienicie i zatrzymał Jakuba Vojtusza oraz Łukasza Grzeszczyka.
⚽⚽⚽ pic.twitter.com/Ek2Ad5zzGk
— Sosnowiec łączy (@Sosnowiecmiasto) 3 czerwca 2018
W 33. minucie Zagłębie powinno już prowadzić 1:0. Po akcji Alexandre Cristovao w dogodnej sytuacji znalazł się Patryk Mularczyk, ale z pięciu metrów nie trafił w piłkę. Utrzymał ją jednak i podał do Szymona Lewickiego, a ten trafił w boczną siatkę.
W Ekstraklasie jest, ukochane me… W ekstraklasie jest, nasze Zagłębie!
Po zmianie stron żadna z ekip nie potrafiła przejąć inicjatywy i zdominować rywala. Dopiero później częściej do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni. W 55. minucie, po akcji Kamila Zapolnika, piłkę do bramki gospodarzy skierował Dawid Abramowicz.
Po stracie bramki sosnowiczanie, przy niesłabnącym wsparciu pełnych trybun, usilnie dążyli do wyrównania. Bardzo blisko był Tomasz Nowak, którzy z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę.
W doliczonym czasie gry tyszanie jeszcze raz zaatakowali i po raz drugi cieszyli się ze zdobytego gola. Po dośrodkowaniu Dawida Abramowicza z lewej strony boiska Łukasz Grzeszczyk strzałem z kilku metrów pokonał Dawida Kudłę.
Porażka Zagłębia nie zepsuła jednak święta sosnowiczan. Po meczu na murawie Stadionu Ludowego rozpoczęła się wielka feta. Zagłębie Sosnowiec wraca do elity!
– W tygodniu poprzedzającym mecz było za dużo zabawy, zdjęć, filmów, a trochę za mało pracy. To zrozumiałe, bo wszyscy cieszymy się przecież z upragnionego awansu. Naprawdę trudno było nad tym zapanować, stąd mamy taki wynik meczu. Myślami rzeczywiście jesteśmy już w ekstraklasie i od razu chciałbym przestrzec wszystkich hurraoptymistów. To zupełnie inna półka rywalizacji. Zrobimy jednak wszystko, by w elicie się utrzymać. Jeśli chodzi o mnie, nigdzie z Sosnowca się nie wybieram – powiedział po meczu szczęśliwy trener Zagłębia, Dariusz Dudek.
Późnym popołudniem drużyna przejedzie otwartym autobusem przez miasto do Parku Sieleckiego, gdzie kończą się tegoroczne Dni Sosnowca. Piłkarze pojawią się tam przed koncertem legendarnej grupy Perfect.
Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 – Dawid Abramowicz (55.), 0:2 – Łukasz Grzeszczyk (92.)
Zagłębie: Kudła – Wrzesiński, Jędrych, Cichocki Ż, Puchacz Ż, Mularczyk (64. Malheiro), Milewski Ż, Nowak, Banasiak (77. Sanogo), Cristovao (69. Kumor), Lewicki.
GKS: Jałocha – Grzybek, Biernat Ż, Tanżyna Ż, Abramowicz, Zapolnik, Matusiak Ż (83. Mańka), Grzeszczyk, Piątek, Bernhardt, Vojtusz Ż (80. Kaczmarczyk).
Sędziowali: Konrad Gąsiorowski – Paweł Smyk, Adam Karasewicz.
Widzów: 5500.
Foto: Wojciech Rejdych