W Ekstraklasie nie ma klubu, który byłby związany umową z zakładami bukmacherskimi. Pierwsza liga ma sponsora tytularnego, a poszczególne kluby także chętnie współpracują z legalnymi bukmacherami. Kto lepiej na tym wychodzi?

Piłka nożna od lat jest najpopularniejszym sportem w Polsce. Sukcesy reprezentacji Polski tylko zwiększają zainteresowanie, ale stała grupa interesująca się tym sportem się nie zmienia. Stałe grono miłośników ma polski futbol pomimo tego, że akurat piłka klubowa nie stoi na najwyższym poziomie.

Sport vs biznes

Tutaj można dostrzec pewien paradoks, bo ligi się zmieniają na plus w niemal każdym aspekcie. Każdy, bo najoporniej idzie z poziomem sportowym. Infrastruktura się mocno zmienia, powstają nowe stadiony, podgrzewane murawy, sztuczne oświetlenie jest także w pierwszej i drugiej lidze, a czasem i niżej. Kluby stają się coraz bardziej popularne, dobrze płaci się nie tylko w Ekstraklasie. Jako produkt polski futbol idzie do przodu. Legalne zakłady bukmacherskie to widzą i dobrze też wiedzą, że koszula bliższa ciału i polscy fani chcą i lubią obstawiać wyniki krajowej piłki nożnej.

Sponsoring i bonusy

Dlatego od pewnego czasu jesteśmy świadkami współpracy i rywalizacji w polskim futbolu. Współpracy, bo niemal każdy miał lub ma ważną umowę sponsorską lub partnerską z bukmacherami. W jego ramach spore sumy pieniędzy trafiają nie tylko do budżetu państwa (12% podatek), ale także do klubów, które dzięki temu mogą lepiej funkcjonować.

Ekstraklasa czy pierwsza liga są równie chętnie obstawiane, co najlepsze ligi w Europie Zachodniej. Walka o klienta i nowego gracza trwa. Na każdym polu, bo gdy nie można marketingowo, to firmy chwalą się dodatkami. Bonusy bukmacherskie są oczkiem w głowie niemal dwudziestu firm, które legalnie działają na polskim rynku. Nowy gracz ma więc w czym wybierać, ale również ci, którzy od dawna typują wyniki mogą liczyć na bonusy specjalne czy innego rodzaju dodatki.

Wyniki na scenie lokalnej i międzynarodowej

Analizy i badania wyraźnie pokazują, że żaden sport nie może się równać z piłką nożną, jeśli chodzi o popularność obstawiania. Nie zmieniła tego pandemia i mecze toczone w specyficznych warunkach, czyli bez udziału fanów. Kibice stęsknili się za futbolem. Nic więc dziwnego, że wszyscy wiążą tak duże nadzieje z kolejnym rokiem. Na wielu płaszczyznach czeka nas zacięta rywalizacja. W Ekstraklasie spadnie tylko jedna drużyna, ale stawka u góry i na dole tabeli jest bardzo wyrównana.

Dodatkowe play-offy w pierwszej i drugiej lidze, których stawką jest awans o jeden szczebel wyżej, także dodają atrakcyjność. Również największy futbol w wydaniu reprezentacyjnym przykuje uwagę w 2021 roku. Najpierw eliminacje MŚ 2022 w Katarze, które będą tak naprawdę walką o mundial, ale i sprawdzianem przed Euro 2020. A granie zacznie się szybciej i będzie jeszcze intensywniejsze. Trenerom klubowym nie jest łatwo, kontuzje i choroby zawodników mocno krzyżują im szyki, ale współczesny futbol to przemysł, branża która też musi na siebie zarabiać. Fani chcą oglądać, jak najwięcej meczów, a nikt nie chce, żeby rozgrywkowa „dziura” z 2020 roku znów się powtórzyła.

Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.