W lipcu rozpoczęła się długo wyczekiwana budowa 700-metrowego odcinka Bulwaru Czarnej Przemszy od ulicy 1 Maja do ulicy Przyjaciół Żołnierza w Sosnowcu. Sympatycy projektu nie ukrywają radości, ale i niepokoju.

Na realizację tego projektu czekano bardzo długo. Realizacja odcinka Bulwaru Czarnej Przemszy, od ulicy 1 Maja do ulicy Przyjaciół Żołnierza, jest częścią zwycięskiego projektu w ramach sosnowieckiego budżetu obywatelskiego z 2016 roku.

– Należy się cieszyć że w końcu coś się dzieje z projektem który w sposób diametralny zmieni oblicze Sosnowca w tym miejscu. Jeszcze nawet bardziej zmieni niż miało to miejsce na odcinku bulwaru od Gastronomika do ul. 1 Maja. Tamten fragment BCP jest przecież także częścią tego samego projektu realizowanego w ramach budżetu obywatelskiego – podkreślają sympatycy projektu.

Inwestycja, mimo przychylności wielu mieszkańców, od samego początku borykała się z wieloma problemami. – Mimo ogromnego poparcia mieszkańców projekt ten zderzył się z ogromną niechęcią urzędniczą i próbami manipulowania urzędniczego zmierzającego do karygodnej zmiany jego parametrów – mówi Dariusz Jurek, autor projektu. – Na zdjęciach widać, jak idiotycznym był pomysł, aby w tym miejscu zrobić tylko wąską „kichę” (szer. 3 m), w postaci bardzo niebezpiecznego dla wszystkich użytkowników wspólnego ciągu pieszo-rowerowego. Te urzędnicze dyrdymały na szczęście nie będą realizowane, ale próby ich narzucenia spowodowały ogromną stratę czasu, nerwów i konfliktów z autorem tego obywatelskiego projektu – dodają sympatycy projektu.

Wojna o bulwar trwa. Co dalej z popularnym projektem?

Warto podkreślić, że projekt rewitalizacji Bulwaru Czarnej Przemszy zyskał wielu sympatyków. – Jest to projekt wyjątkowy. Poparła go w 2016 roku rekordowa liczba mieszkańców (rekord dotąd nie pobity), gdyż oddano na niego blisko 3400 głosów. Rekordowo długo, bo od 2017 czeka na pełną realizację – mówi autor projektu.

Ostatecznie, inwestycja miała być zrealizowana do końca maja, jednak na etapie przygotowania projektu pojawił się problem związany z przebudową kabla należącego do spółki Tauron Dystrybucja.

W trakcie projektowania, które leżało po stronie wykonawcy, musiał on dokonać uzgodnień branżowych z gestorami sieci. Tauron wydał obowiązek przebudowy kabla średniego napięcia. Chodzi o kabel, który zasila dwie części miasta i ułożony jest wzdłuż bulwaru. – Długo negocjowaliśmy, szukając najlepszego rozwiązania dla wszystkich stron. Mam nadzieję, że teraz prace będą już przebiegały sprawnie – wyjaśnia Jeremiasz Świerzawski, zastępca prezydenta miasta.

Realizacja projektu

Na całym odcinku droga rowerowa i chodnik będą odseparowane od siebie zielenią, a w miejscach, gdzie odstęp będzie większy, zamontowane zostaną ławki. Ze względu na wytyczne Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na kilkudziesięciometrowym odcinku w pobliżu pałacu Schoena przy ul. 1 Maja droga rowerowa będzie wykonana z nawierzchni mineralno-żywicznej.

Na pozostałym odcinku będzie wykonana z czerwonego asfaltu. Z kolei chodnik na całej długości będzie z nawierzchni mineralnej. – Mniej więcej w połowie Bulwaru zamienimy stronami drogę rowerową z chodnikiem, tak by kabel przebiegał pod chodnikiem, który w razie awarii łatwiej rozebrać – tłumaczy zastępca prezydenta.

Z takiego rozwiązania zadowolony jest autor projektu. – Projekt, który obecnie jest realizowany, choć z małymi zmianami, jest najbardziej zbliżony do projektu autorskiego i poddanego ocenie mieszkańców, którzy za nim głosowali w takiej, a nie innej formie funkcjonalnej, czyli osobnych, odseparowanych ciągów dla pieszych i dla rowerzystów – zaznacza Dariusz Jurek. – Prosimy o monitorowanie prac – dodaje.

Firma Drogomax z Tarnowskich Gór, która za prace otrzyma 1,2 mln zł wykona zadanie do końca września.