Sosnowiec dołączył do kilku innych miast województwa śląskiego i wprowadził zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych od godz. 24.00 do godz. 6.00. – To nie prohibicja – tłumaczy prezydent Arkadiusz Chęciński.
Sosnowieccy radni przegłosowali uchwałę wprowadzającą zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych od godz. 24.00 do godz. 6.00. To pokłosie przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Zanim radni przystąpili do głosowania, głos zabrał prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. – Tu nie chodzi o zakaz picia alkoholu w mieście, o prohibicję. Chodzi tylko o ograniczenie godzin, w których taki alkohol będzie można sprzedawać w punktach, w których nie można go spożywać, czyli w sklepach czy na stacjach benzynowych – tłumaczył.
Prezydent podkreślił, że zakaz ten nie dotyczy restauracji i pubów. Dyskusja na sesji była dość burzliwa, a głosy podzielone – za przyjęciem ograniczeń w sprzedaży alkoholu było 10 radnych, 9 było przeciwnych, a dwoje wstrzymało się od głosu. Warto też dodać, że radni nie ograniczyli liczny punktów sprzedaży alkoholu w mieście.
Mieszkańcy nie byli zainteresowani
Przypomnijmy, że wcześniej w mieście odbyły się konsultacje społeczne. Nie cieszyły się one jednak zbyt dużym zainteresowaniem. Wypowiedziało się jedynie 49 mieszkańców, z czego przeciwko ograniczeniom wypowiedziało się 21 osób. Przeciwni byli także członkowie komisji rozwoju miasta i ochrony środowiska.
Przeciwnicy prohibicji argumentowali w ankietach, że zakaz sprzedaży alkoholu przyczyni się m.in. do powstawania „melin” i „zrujnuje drobnych przedsiębiorców”. Zdaniem mieszkańców zakaz ten nie poprawi również bezpieczeństwa i porządku publicznego.
Alkohol w mieście
Na terenie Sosnowca ustalonych jest 400 punktów sprzedaży napojów zawierających powyżej 4,5 proc. alkoholu (z wyjątkiem piwa) przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży oraz 275 punktów sprzedaży napojów zawierających powyżej 4,5 proc. alkoholu przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży. – Powyższe limity są wystarczające, bowiem do tej pory liczby zezwoleń wykorzystywane były na poziomie 360 w przypadku sprzedaży detalicznej i 110 dla lokali gastronomicznych – mówił przed kilkoma miesiącami Rafał Łysy, rzecznik prasowy sosnowieckiego magistratu.
Sosnowiec to niejedyne miasto w województwie śląskim, które zdecydowało się na wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. Wcześniej podobne zakazy wprowadziły m.in. Mysłowice, Bytom, Chorzów i Tychy.