Zagłębie Sosnowiec nawet w przewadze nie było w stanie utrzymać prowadzenia. Podopieczni Artura Skowronka w niedzielę, 31 października zremisowali z Sandecją Nowy Sącz.

Choć sosnowiczanie rozgrywali mecz na swoim obiekcie, tak gospodarzami spotkania formalnie byli zawodnicy prowadzeni przez Dariusza Dudka. Wszystko z powodu remontu obiektu w Nowym Sączu.

Wszystko wskazywało na to, że Zagłębie w końcu wygra ligowy mecz. Ostatni raz ta sztuka udała im się na początku października. W 67 minucie sosnowiczan na prowadzenie wyprowadził Wojciech Szumilas.

Wykorzystał on niefrasobliwość Sandecji w defensywie, która odbiła uderzenie Szymona Sobczaka. Piłka trafiła jednak do Szumilasa który pokonał Dawida Pietrzkiewicza. Dodatkowo ostatnie minuty Sandecja rozegrała w dziesięciu po drugiej żółtej kartce dla Kamila Słabego.

Podopieczni Dudka walczyli jednak do końca. W 88 minucie Michal Piter-Bućko, kapitan Sandecji wykorzystał dośrodkowanie i pokonał Matko Perdijicia. Tym samym mecz zakończył się remisem, a Zagłębie może pluć sobie w brodę, że nie wygrało tego spotkania.

Sandecja Nowy Sącz – Zagłębie Sosnowiec 0:1 (0:0)

Bramki: Piter – Bućko, 88 min – Szumilas, 67 min

SANDECJA: Pietrzkiewicz – Osyra, Piter-Bućko, Boczek (78′ Wolny), Słaby – Chmiel, Fall, Janicki (65′ Walski), Zych (65′ Szczepanek), Kobryń – Dikov. Trener Dariusz Dudek

ZAGŁĘBIE: Perdijić – Duriśka, Jończy, Kamiński – Ryndak, Oliveira (82′ Machała), Szumilas (90′ Tanque), Seedorf (61′ Ambrosiewicz), Gojny – Banaszewski (61′ Sz. Pawłowski), Sobczak. Trener: Artur Skowronek.

Sędziował Jacek Małyszek (Lublina). Żółte kartki: Piter-Bućko, Boczek, Słaby – Kamiński, Ambrosiewicz, Oliveira, Jończy, Ryndak Czerwona kartka: Słaby (81′ druga żółta kartka).

CZYTAJ KONIECZNIE:

9 raz bez zwycięstwa na Ludowym. Zagłębie odpada z Pucharu Polski