Wiosna to nie tylko czas, gdy przyroda budzi się do życia, a wszystko wkoło rozkwita soczystymi, zielonymi barwami. To także czas zmian i czas, gdy samorządowcy zaczynają dbać o poprawę miejskiego krajobrazu.

Idąc tym przykładem, sosnowieccy urzędnicy postanowili zadbać o wygląd zabytkowej części, ponad stuletniego Paku Sieleckiego, która wymaga intensywnej pracy i modernizacji.

Poprawa miejskiego krajobrazu miała rozpocząć się od ułożenia nowych alejek, nowych nasadzeń oraz doposażenia strefy odpoczynku. Ponadto przy alejkach stanąć miało 70 nowych słupów oświetleniowych, już w technologii LED.

Te plany pokrzyżował jednak Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach, który sprzeciwił się dalszym pracom prowadzonym na terenie objętej ochroną części Parku Sieleckiego w Sosnowcu. Konserwator nie zgodził się na asfaltowanie alejek. Dodatkowo okazało się, że prace modernizacyjne w parku prowadzone są bez pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków. Prace zostały wstrzymane.

Ostatecznie, po konsultacjach z przedstawicielami Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków miasto najprawdopodobniej przystanie na sugestie konserwatora. Parkowe alejki zamiast asfaltem pokryte zostaną nawierzchnią wykonaną z naturalnych materiałów, która stosowana jest w tego typu parkach i ogrodach. Ta niestety jest dużo droższa od asfaltowania.

– Po spotkaniu z przedstawicielem wojewódzkiego konserwatora zabytków przygotowywana jest koncepcja zmiany nawierzchni podstawowej na alejkach. Będzie to przypuszczalna naturalna nawierzchnia, która stosowana jest w tego typu parkach i ogrodach. Powierzchnia ta będzie jednak na tyle twarda, aby umożliwiała ona jazdę na rowerze czy przejazd z wózkami – wyjaśnia Mateusz Rykała, zastępca prezydenta Sosnowca.

Oby pomimo „zezwoleniowych zawirowań” chętnie odwiedzany przez mieszkańców park odzyskał swój dawny blask. Nie wiadomo jednak, kiedy to się stanie.

Czy popierasz protest nauczycieli przeciwko reformie edukacji?

View Results

Ładowanie ... Ładowanie ...