MKS Będzin poinformował, że Rafał Faryna pozostanie w klubie na kolejny sezon. 25-letni atakujący był jedną z rewelacji rozgrywek PlusLigi 2019/2020.
MKS Będzin powoli buduje zespół na nowy sezon. – Oczywiście, straty będą, jak zawsze, ale też szukamy nowych zawodników i rozmawiamy z tymi z poprzedniego sezonu. Będziemy co jakiś czas przedstawiać przedłużających kontrakty i – być może – w przyszłości podamy informacje o nowych kandydatach do drużyny – mówi trener Jakub Bednaruk.
Klub z Będzina poinformował w mediach społecznościowych, że w drużynie zostaje jedna z największych gwiazd zespołu – Rafał Faryna.
– Zrobię wszystko, aby w kolejnych rozgrywkach utrzymać wysoką formę i pomóc drużynie w poprawie jedenastej lokaty z poprzedniego sezonu – stwierdził Rafał Faryna po przedłużeniu umowy.
💣 | Potwierdzamy❗️ pic.twitter.com/YzVzyppQ3q
— MKS Będzin S.A. (@mksbedzinsa) April 29, 2020
Atakujący trafił do Będzina w 2017 roku z klubu SKS Hajnówka. Wcześniej reprezentował barwy Cerrad Czarnych Radom, KS Camper Wyszków (2014–2015) i Pekpol Ostrołęka (2015–2016).
Gdy na początku 2019 roku MKS opuścił Lincoln Williams, Faryna miał więcej okazji do pokazania swoich umiejętności. Zawodnik wykorzystał swoją szansę i od tego momentu stanowi o sile swojej ekipy.
W sezonie 2019/2020 Rafał Faryna pełnił już rolę podstawowego atakującego w zespole prowadzonym przez Jakuba Bednaruka. Był jednym z czterech zawodników w PlusLidze, którzy zgarnęli sześć statuetek MVP. W rankingu najlepiej punktujących zajął siódme miejsce (361 oczek), w zestawieniu atakujących – szóste (320).
Nowy sezon wcześniej niż planowano
Szefowie klubów siatkarskiej PlusLigi zgodnie postanowili, że sezon 2020/2021 ruszy jeszcze szybciej, niż pierwotnie zakładano. Pierwsza kolejka ma się odbyć w weekend 11-13 września, a nie 26 września, jak wcześniej planowano.
– Proszę wszystkich o odrobinę cierpliwości i wyrozumiałości, bo oczywiście dziś plan zakłada start w połowie września, lecz to jest nasza deklaracja, chęć, a nie pewnik, wszyscy wiemy przecież jak niepewna jest sytuacja w Polsce i na świecie – mówi Paweł Zagumny, prezes Polskiej Ligi Siatkówki.
Tak wczesny start PlusLigi oznacza, że w sezonie 2020/2021 (już w przyszłym tygodniu do klubów trafią wariantowe projekty nowego kalendarza) nie będzie w ogóle w pierwotnej wersji rozgrywanych meczów w środku tygodnia, a wyłącznie w weekendy.
Klubowe zespoły przygotowania do nowego sezonu miałyby rozpocząć na początku lipca, lecz wciąż nie wiadomo jak będzie z dostępnością obiektów, w których będą mogli trenować.
– Spróbujemy tak wszystko zorganizować, by ten start PlusLigi był możliwy i jak najbardziej efektowny. Będziemy o nim rozmawiali z minister sportu, przedstawicielami najwyższych władz państwowych, bo wiele zależy od tego, kiedy nasze drużyny będą mogły wrócić do treningów – dodaje prezes PLS.
Start PlusLigi poprzedzi wyjątkowy, rocznicowy turniej, który wstępnie zaplanowano na 5 września, a który ma być formą uczczenia 20-lecia PlusLigi oraz Polskiej Ligi Siatkówki.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
