MKS Będzin powoli buduje zespół na nowy sezon PlusLigi. – Działamy, codziennie bardzo dużo pracujemy i budujemy zespół na nowy sezon – mówi trener Jakub Bednaruk.

W zakończonych przed czasem z powodu pandemii koronawirusa rozgrywkach PlusLigi, MKS Będzin zajął jedenaste miejsce. Klub z królewskiego miasta nie próżnuje jednak i powoli buduje zespół na nowy sezon.

– Tęsknię za tym, by wejść na salę, na początek potrenować. Już nawet nie marzę, by zagrać mecz, poczuć tę atmosferę. Człowiek żyje na adrenalinie, bez niej umiera – mówi trener Jakub Bednaruk.

Na początku grudnia MKS opuścił irański przyjmujący Purya Fayazi, który wrócił do ojczyzny. Do swojego kraju wrócił także niemiecki przyjmujący David Sossenheimer. Klub ma stracić również rozgrywającego Grzegorza Pająka, który zapowiedział, że nie przedłuży kontraktu. Klub z Będzina był zainteresowany belgijskim rozgrywającym. Ostatecznie 29-letni Stijn D’Hulst zdecydował się na grę w Knack Roeselare, z którym związał się dwuletnim kontraktem.

– Budujemy zespół na nowy sezon. Oczywiście, straty będą, jak zawsze, ale też szukamy nowych zawodników i rozmawiamy z tymi z poprzedniego sezonu. Będziemy co jakiś czas przedstawiać przedłużających kontrakty i – być może – w przyszłości podamy informacje o nowych kandydatach do drużyny – podsumowuje trener Jakub Bednaruk.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

Koniec sezonu siatkarskiego. W PlusLidze bez medali