Tegoroczne Święta Wielkanocne – ze względu na epidemię koronawirusa – są inne niż zwykle. Spędzamy je w domach oglądając filmy lub czytając książki. Zapytaliśmy Przemysława Żarskiego, jakie lektury poleca na czas przymusowej izolacji w czasach pandemii.
Wczoraj o książkowe rekomendacje poprosiliśmy Magdalenę Majcher. Tym razem zachęcamy do poleceń Przemysława Żarskiego.
Tegoroczne święta, ze względu na okoliczności, są bez wątpienia inne niż te, które pamiętamy. Spędzę je w domu, z żoną i córką, w trosce o zdrowie najbliższych. Jest mi o tyle łatwiej, że samotność jest na trwałe wpisana w proces przenoszenia historii na papier, świętowanie w moim przypadku zwykle sprzyja pracy, mam więcej czasu na tworzenie kryminalnych historii i pod tym względem niewiele się zmieni.
Wierzę, że specyficzny charakter tych świąt pozwoli nam inaczej spojrzeć na życie, na siebie samego i na to, co jest dla nas naprawdę istotne. Mamy więcej czasu na nasze pasje, zainteresowania, nie jesteśmy w ciągłym biegu. Możemy sięgnąć po książkę, nauczyć się czegoś, zrobić coś, na co zawsze brakowało czasu. Kontakt z bliskimi jest dziś możliwy wirtualnie, więc nie jesteśmy zdani wyłącznie na siebie. Doceńmy to!
Książka to najlepszy sposób, by oderwać się od problemów i przenieść myślami w inne miejsce. Zachęcam do czytania. Często słyszę, że nie sięgamy po książki z braku czasu. Ten argument jest teraz trudny do obronienia. Co polecam? „Sto lat samotności” Marqueza, historię magiczną, niespieszną, najeżoną odniesieniami filozoficznymi i literackimi. Wymaga czasu, a tego mamy obecnie pod dostatkiem.
Warto sięgnąć po powieści kryminalne, żeby przekonać się, że nie tylko seriale mogą zapewnić nam dawkę adrenaliny i wrażeń. Polecam powieść Jean‘a-Christophe’a Grangé „Purpurowe rzeki”, która zawiera wszystkie elementy znakomitego kryminału: tajemnicę, intrygujących bohaterów i język opowieści, dzięki któremu przewracamy kartki, szukając rozwiązania zagadki.
Warto sięgnąć też po biografie, choćby „Pod ciężarem nieba” Charlesa Crossa, poświęconą osobie Kurta Cobaina. Na rynku jest kilka pozycji związanych z liderem Nirvany, ale ta jest według mnie najpełniejsza, najbardziej wielowątkowa.
Aktualną powieścią jest wreszcie „Droga” Cormaca McCarthy’ego. Dystopijna wizja świata, przez lata odległa od naszych doświadczeń i wyobrażeń, dziś może być odbierana jako zapowiedź jutra, które może czai się za rogiem? Oby nie. Zachęcam do czytania, otwierania się na światy i ludzi, od których jesteśmy chwilowo odcięci.
Przemysław Żarski z Sosnowca ma 37 lat i pracuje w biurze prasowym Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. W 2018 roku zadebiutował powieścią „Umwelt”. W lutym ukazała się jego kolejna powieść. „Ślad” to intrygująca i trzymająca w napięciu do samego końca pozycja dla wszystkich fanów dobrego kryminału. Prywatnie jest miłośnikiem rockowych brzmień, górskich szlaków i koszykówki. Najlepiej wypoczywa u boku żony i córki, a także z dobrą książką w ręku.