Jaworznicki Festiwal Energii przeszedł do historii. Miasto zrezygnowało z organizowania tegorocznej edycji znanej od lat imprezy.

Już od jakiegoś czasu mówiło się, że miasto chce zrobić przerwę i w tym roku nie będzie organizować Festiwalu. Informację tę potwierdza Sebastian Kuś, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury i Sportu w Jaworznie.

– Wraz ze współpracownikami uznaliśmy, że dotychczasowa formuła Festiwalu już się wyczerpała. Przestał być w skali regionu wyróżnikiem. Przestał zachwycać. Przychodziło mniej widzów, niżbyśmy wszyscy oczekiwali. Jednocześnie mieliśmy sygnały, że główny partner Festiwalu – Tauron Polska Energia – nie będzie w stanie zaangażować się w jego organizację na poziomie lat ubiegłych. Z oczywistych powodów sami nie jesteśmy w stanie zrealizować tego projektu – wyjaśnia.

Czy to oznacza, że Festiwal Energii zniknie z imprezowej mapy Jaworzna? Dyrektor MCKiS zapowiada, że nie i już myśli nad nowym otwarciem.

– Uznałem, że potrzebujemy nowego otwarcia. Festiwalu, który na tle innych przedsięwzięć muzycznych w regionie będzie się wyróżniać, na którym będą występować gwiazdy nie tylko polskiej sceny muzycznej. Mamy doświadczenie i ambicje, aby to zrobić, jednak na pewno nie w tym roku. Postanowiłem, że zrobimy rok przerwy, aby z nową propozycją wrócić w przyszłym roku – odpowiada Sebastian Kuś.

Festiwal Energii po raz pierwszy odbył się w 2008 roku. Na przestrzeni ostatnich lat zmieniała się także jego formuła i lokalizacja. Wyróżnikiem FE były widowiskowe pokazy fajerwerków i laserów. Niestety, z roku na rok malała liczba jego uczestników. W 2015 roku na scenie głównej zobaczyliśmy m.in. grupę Pectus i Luxtorpedę oraz Beatę Kozidrak z zespołem Bajm.

W ubiegłym roku imprezą towarzyszącą FE były I Ogólnopolskie Warsztaty Muzyczne PoluZONE. Organizatorzy uspokajają jednak, że tegoroczna edycja odbędzie się niezależnie od Festiwalu. Szkolenia muzyczne z zespołem Poluzjanci zaplanowane są między 31 lipca a 5 sierpnia.