W sobotę startuje runda wiosenna rozgrywek Ekstraligi kobiet. Pierwszym rywalem piłkarek Czarnych Sosnowiec będzie GKS Katowice.

W najbliższy weekend kluby ekstraligi kobiet rozpoczynają rudę rewanżową. Sprawdziliśmy, jak przygotowane do wiosennych zmagań są piłkarki Czarnych Sosnowiec. – Był to krótki, ale bardzo ciężki i intensywny okres przygotowawczy. Mam nadzieję, że przyniesie on pozytywne efekty – podkreśla trener Sebastian Stemplewski.

W okresie przygotowawczym Zagłębianki rozegrały trzy mecze kontrolne. Wszystkie okazały się zwycięskie (1:0 z AZS Wrocław, 3:0 z ROW Rybnik i 2:0 z Mitechem Żywiec). W połowie stycznia zespół z Sosnowca po raz drugi z rzędu wziął udział w AOK Turbine Hallencup w niemieckim Poczdamie i zajął piąte miejsce.

Podopieczne Sebastiana Stemplewskiego mają już za sobą także zwycięską batalię w ćwierćfinale Pucharu Polski, w którym zmierzyły się z pierwszoligową Tarnovią Tarnów (4:0 i 6:0). Zwycięskie spotkania zapewniły im awans do półfinału, gdzie rywalem będzie ekstraligowy KKP Bydgoszcz.

– W pierwszej części okresu przygotowawczego nie skupialiśmy się na strzelaniu bramek, bardziej na posiadaniu piłki, na zabezpieczeniu tyłów. To się udało. Drugą część poświęciliśmy na grę ofensywną. Mecze w Pucharze Polski, które już były o stawkę, oceniam pozytywnie – wyjaśnia szkoleniowiec sosnowiczanek.

Kosmetyczne zmiany w kadrze

Przed rozpoczęciem rundy wiosennej w zespole z Sosnowca doszło tylko do kosmetycznych zmian. Kadrę zespołu na skutek kontuzji opuściły Lucia Suskova i Oliwia Ogierman. Obie są już po zabiegach i przechodzą rehabilitację, jednak w tym sezonie raczej już nie wrócą do grania. Sztab szkoleniowy zmuszony więc był uzupełnić braki kadrowe po kontuzjowanych zawodniczkach. Z zespołu rezerw dołączyły dwie utalentowane zawodniczki – Dominika Misztal oraz Weronika Kamala – które zadebiutowały w rewanżowym pojedynku ćwierćfinału Pucharu Polski z Tarnovią Tarnów.

Do gry po kontuzji na początku roku wróciła Paulina Zawiślak. Jedyną zawodniczką, jaką sosnowiecki klub pozyskał z innego klubu okazała się reprezentantka Białorusi Tatsiana Markushevska. 25-letnia Białorusinka niemal przez całą swoją seniorską karierę występowała w FK Zorka-BDU Mińsk. Przez 9 lat w barwach tego klubu odnotowała 169 występów, strzelając 61 goli. W zakończonym sezonie (system wiosna-jesień) pomocniczka trafiła do siatki pięciokrotnie w 19 występach, a jej drużyna wywalczyła wicemistrzostwo kraju.

– Oczywiście chcielibyśmy jeszcze wzmocnić naszą drużynę, ale zima jest okresem, w którym ciężko jest wyciągnąć dobre zawodniczki. Udało nam się pozyskać Tatsianę. To zawodniczka o sporych umiejętnościach i na pewno będzie dla nas dużym wzmocnieniem. Cieszy mnie także powrót po kontuzji Pauliny Zawiślak. Do tego wprowadziliśmy do zespołu młode dziewczyny, które są waleczne i chcą grać. Warto dać im szansę i powoli wdrażać w ekstraligową piłkę – mówi Sebastian Stemplewski.

Do drobnych zmian doszło także w samym sztabie szkoleniowym. Edyta Obrzut została trenerem przygotowania motorycznego, a Michał Soblik fizjoterapeutą.

Wiosną powinno być lepiej

Przypomnijmy, że na półmetku rywalizacji w Ekstralidze kobiet, piłkarki z Sosnowca plasują się na czwartym miejscu w tabeli. W jedenastu spotkaniach Zagłębianki zdobyły 22 punkty.  – Z jednej strony czwarte miejsce to jest rozczarowanie, ale z drugiej nie tracimy kontaktu z czołówką. Latem w zespole doszło do wielu rotacji w składzie, dlatego nasza postawa jesienią stanowiła pewną niewiadomą. Docieraliśmy się, poznawaliśmy się. Oczywiście mogliśmy wywalczyć z dwa, trzy punkty więcej, ale dla mnie ta czwarta lokata jest dobra przed rundą rewanżową. Wiosną powinno nam być dużo łatwiej. Górnik Łęczna znów odskoczył, ale gramy do końca, zobaczymy, ile się da ugrać. Jeśli nie o pierwsze miejsce, to powalczymy o drugie. Liga jest wyrównana. W tabeli panuje ścisk i tak naprawdę każdy z każdym z tej pierwszej szóstki może wygrać – przekonuje trener Stemplewski.

W sobotę, 29 marca, podopieczne Sebastiana Stemplewskiego wracają do ligowego grania. Do Sosnowca przyjedzie GKS Katowice. Początek spotkania o godz. 12.15.

Czarni Sosnowiec – kadra (wiosna 2019/2020)

Bramkarki: Martyna Małysa (2002), Izabela Sas (2004), Anna Szymańska (1988).

Obrończynie: Paulina Czechowska (2003), Patricia Fischerova (1993), Kamila Fuchs (2002), Dagmara Grad (1990), Andrea Horvathova (1995),Wiktoria Kuciewicz (1999), Karolina Wieczorek (1996), Julia Wycisk (1998).

Pomocniczki: Katarzyna Daleszczyk (1990), Daria Długokęcka (2003), Dorota Hałatek (2002), Weronika Kamala (2004), Tatsiana Markushevska (1994), Dominika Misztal (2004), Klaudia Tobiczyk (2003), Martyna Wiankowska (1996), Paulina Zawiślak (1995).

Napastniczki: Dżesika Jaszek (1996), Weronika Zawistowska (1999).

Sztab szkoleniowy: Sebastian Stemplewski (trener), Grzegorz Majewski, Adrian Cioch (asystenci trenera), Janusz Dyszkowski (kierownik drużyny), Krzysztof Lubiatowski (trener bramkarzy), Edyta Obrzut (trener przygotowania motorycznego), Justyna Straszak, Natalia Śledziona, Michał Soblik (fizjoterapeuci), Jerzy Wydmański (lekarz).

Transfery:

Przyszły: Tatsiana Markushevska (FK Zorka-BDU, Białoruś), Paulina Zawiślak (powrót po kontuzji), Dominika Misztal (wychowanka), Weronika Kamala (z zespołu rezerw).

Odeszły: Lucia Suskova, Oliwia Ogierman (leczą kontuzję).

Wyniki sparingów:

Czarni Sosnowiec – AZS Wrocław 1:0 (Markushevska)
Czarni Sosnowiec – ROW Rybnik 3:0 (Horvathova, Kamala, Piechota)
Czarni Sosnowiec – Mitech Żywiec 2:0 (Wiankowska, Zawiślak)