Zagłębie Sosnowiec po raz pierwszy od prawie dwóch miesięcy mogło przeprowadzić trening z udziałem całej drużyny. – Mamy jeszcze trochę czasu do wznowienia rozgrywek i musimy ten czas maksymalnie wykorzystać – mówi trener Krzysztof Dębek.

W poniedziałek, 11 maja, piłkarze Zagłębia wznowili treningi drużynowe. Zanim rozpoczęły się zajęcia trener Krzysztof Dębek zaprosił swoich podopiecznych na krótką odprawę.

Po odprawie trener sosnowiczan zaprosił swoich zawodników na siłownię. Później odbyły się zajęcia na bocznych boiskach. Zagłębiacy ćwiczyli w dwóch grupach. Nie zabrakło gierki wewnętrznej i ćwiczeń taktycznych.

Pierwszy trening grupowy Zagłębia Sosnowiec - fot. Marek Rybicki
Pierwszy trening grupowy Zagłębia Sosnowiec – fot. Marek Rybicki

Na treningu pojawili się także piłkarze związani wcześniej z drugą drużyną – bramkarz Mateusz Czyż, a także Emil Kłosek i Patryk Wiszniowski.

– Kadrowo zespół wygląda naprawdę bardzo solidnie – uważa trener Krzysztof Dębek. – Oglądałem kilka spotkań, wiem na co ten zespół stać. Pytanie, jak zawodnicy odnajdą się po takim okresie bez gry, bez treningów w pełnym tego słowa znaczeniu. Rozpiski i zajęcia indywidualne to jedno, ale nic nie zastąpi treningów drużynowych – dodaje.

Pierwszy trening grupowy Zagłębia Sosnowiec - fot. Marek Rybicki
Pierwszy trening grupowy Zagłębia Sosnowiec – fot. Marek Rybicki

W zajęciach nie brał udziału Michał Góral, który na pierwszym treningu uszkodził więzadła lewego stawu kolanowego i czeka go dłuższa przerwa w grze.

– Mamy jeszcze trochę czasu do wznowienia rozgrywek i musimy ten czas maksymalnie wykorzystać. Na pewno nie będę już teraz mówił, że to jest złe, to jest do poprawy. Potrzebuję trochę czasu, wspólnych zajęć, aby określić pewne rzeczy. Na razie najważniejsza będzie solidna praca, bo doskonale wiem, że oczekiwania w Sosnowcu wobec gry Zagłębia są zawsze bardzo duże – zaznacza szkoleniowiec Zagłębia Sosnowiec.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

Nowy sztab Zagłębia Sosnowiec. Krzysztof Dębek dobrał dwóch współpracowników