Zagłębie Sosnowiec przegrało w Łodzi z miejscowym Widzewem. Podopieczni Artura Skowronka mogą pluć sobie w brodę, po swoją postawą zasługiwali na więcej.

Mecz świetnie rozpoczął się dla sosnowiczan. Już w drugiej minucie Zagłębie wyszło na prowadzenie. Podanie Dawida Gojnego trafiło do Szymona Sobczaka. Ten uderzył z 16 metrów nie do obrony dla Jakuba Wrąbla.

Gospodarze schodzili jednak na przerwę z prowadzeniem. W 32 minucie Bartosz Guzdek doprowadził do wyrównania. Tuż przed przerwą Widzew na prowadzenie wyprowadził Dani Villa.

Sosnowiczanie nie mogli być zadowoleni z takiego obrotu spraw, tym bardziej że mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia prowadzenia. Widzew jednak ich skarcił. Po przerwie sosnowiczanie ponownie doszli do głosu. Sobczak wyrównał uderzeniem z rzutu karnego.

Wydawało się, że poprzez nieskuteczność drużyny podzielą się punktami. Tak się jednak nie stało. W 79 minucie pięknym uderzeniem z niecałych 20 metrów popisał się Patryk Stępiński i ustalił wynik spotkania. Zagłębie czeka jeszcze jeden mecz w 2021 roku. Ich przeciwnikiem będzie Górnik Polkowice. 

Widzew Łódź – Zagłębie Sosnowiec 3:2 (2:1)

Bramki: Sobczak, 2 min, 52 min (rzut karny) – Guzdek, 32 min, Villa, 42 min, Stępiński, 79 min.

Widzew: Wrąbel – Stępiński, Dejewski, Tanżyna – Zieliński, Kun, Hanousuek, Danielak (85. Kita) – Villa (61′ Tomczyk), Guzdek (61′ Gołębiewski), Nunes (61′ Michalski). Trener: Paweł NIEDŹWIEDŹ

Zagłębie: Bielikow – Ambrosiewicz, Duriska, Kamiński (85′ Tanque) – Ryndak (63′ Smoleń), Oliveira, Szumilas, Gojny – Pawłowski, Sobczak, Banaszewski (77′ Seedorf). Trener: Artur SKOWRONEK

Sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń). Żółte kartki: Villa, Tanżyna, Hanousuek – Ryndak, Ambrosiewicz.

CZYTAJ KONIECZNIE:

Nastroje mogą dopisywać. Zagłębie wygrywa drugi mecz z rzędu