Aluron CMC Warta Zawiercie rozpoczęła zmagania w PreZero Grand Prix PLS od przegranej z LUK-iem Lublin. W piątek, 6 sierpnia rozegrają mecz ostatniej szansy z Indykpolem AZS-em Olsztyn.

Rozgrywki w turnieju PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki są dla zawodników PlusLigi oraz dwóch zespołów niższego szczebla rozgrywkowego (Chemeko-System Gwardia Wrocław i BBTS AQUA Bielsko-Biała) dobrą okazją do przygotowań do sezonu ligowego. Rywalizują w nim w nietypowej odmianie siatkówki plażowej. Na boisku o wymiarach typowych dla rozgrywek halowych (9×9 metrów) zawodnicy grają w czteroosobowych zespołach do dwóch wygranych setów.

Pojechali bez kadrowiczów

„Jurajscy Rycerze” na ulicę Bulwarową w Krakowie, gdzie rozgrywany jest turniej, przyjechali w składzie trzynastoosobowym. Igor Kolaković, trener Warty Zawiercie nie może skorzystać z usług Facundo Conte, który do czwartku wraz z reprezentacją Argentyny rywalizował na Igrzyskach Olimpijskich.

W kadrze na turniej nie pojawili się także Uroš Kovačević i Miguel Tavares. Oni z kolei przygotowują się ze swoimi reprezentacjami do wrześniowych mistrzostw Europy. Trener Warty zdecydował się zabrać na turniej dwóch zawodników spoza pierwszej drużyny – Dawida Dulskiego i Adriana Markiewicza.

Nieudana inauguracja

W pierwszym spotkaniu turnieju podopieczni Kolakovicia musieli uznać wyższość LUK-u Lublin. Pierwsza partia była dość wyrównana. Dopiero po drugiej przerwie technicznej LUK zaczął przejmować inicjatywę na boisku i zdołał wypracować sobie prowadzenie i odskoczyć zawiercianom na trzy punkty. Ostatecznie pierwszy, wyrównany set padł łupem lublinian.

Druga partia układała się podobnie jak poprzednia. Rywalizacja punkt za punkt na półmetku drugiego seta, pod koniec spotkania przerodziła się w przewagę LUK-u, który ostatecznie wgrał tę partię do 19 i całe spotkanie 2:0 (25:23, 25:19).

Z AZS-em o utrzymanie

Mimo, że zawiercianie przegrali swoje pierwsze spotkanie nie oznacza to, że na tym zakończyli swój udział w turnieju. W piątek, 6 sierpnia o godzinie 16:30 podopieczni trenera Kolakovicia w meczu ostatniej szansy zmierzą się z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Będzie to dobra okazja do tego, aby szkoleniowiec „Jurajskich Rycerzy” sprawdził na boisku w warunkach meczowych pozostałych siedmiu zawodników, którzy nie dostali szansy w pierwszym spotkaniu.

Nawet jeżeli nie uda im się pokazać w starciu z AZS-em, to nie mają powodów do obaw. Tegoroczny sezon PlusLigi rusza 2 października. Do tego czasu rezerwowi będą mogli bez przeszkód walczyć o miejsce w składzie. W pierwszym spotkaniu sezonu ligowego Warta podejmie na swojej hali w Zawierciu Ślepsk Malow Suwałki.