Na terenie Elektrowni Łagisza zakończyła się rozbiórka chłodni kominowych, które pracowały od lat sześćdziesiątych XX wieku. Zostały one wyburzone przy użyciu materiałów wybuchowych.

Wiosną tego roku, w marcu i maju, dwie chłodnie kominowe Elektrowni Łagisza zostały zamienione w sterty gruzu w wyniku zaplanowanej serii wybuchów. Wyburzenie chłodni kominowych z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku było skutkiem wyłączenia z eksploatacji pięciu 120 MW bloków energetycznych, które z uwagi na zastosowaną technologię, nie spełniały już norm środowiskowych, a ich modernizacja nie była możliwa.

Obiekty, znajdujące się na terenie Elektrowni Łagisza, będącej częścią grupy Tauron, były przestarzałe i nie można z nich było dłużej korzystać. Ze względu na swój stan techniczny oraz postępującą degradację, zostały zakwalifikowane do likwidacji poprzez wyburzenie.

Chłodnie zostały wyburzone przy użyciu materiałów wybuchowych. Sprzątanie gruzowiska poprzetykanego stalą zbrojeniową zajęło kilka miesięcy. Łącznie usunięto 4000 metrów sześciennych zbrojonego betonu.

Wycofywane z eksploatacji bloki 120 MW zastąpione zostaną jednym blokiem o mocy 910 MW, który powstaje w Jaworznie. Będzie to jedna z najsprawniejszych jednostek tego typu w Europie. Przedstawiciele Grupy Tauron poinformowali, że emisje SO2 i NOx będą niższe o ponad 80 proc., natomiast emisja CO2 zmniejszy się o około 31 proc.

CZYTAJ TAKŻE:

Runął 90-metrowy kolos. Wyburzono chłodnię kominową w Elektrowni Łagisza