Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie zakończył sezon w piłce nożnej kobiet. Piłkarki Czarnych Sosnowiec nie otrzymały tytułu wicemistrzyń Polski. Zakończyły rozgrywki na trzecim miejscu.
Komisja ds. nagłych PZPN oficjalnie zakończyła rozgrywki Ekstraligi kobiet, które zostały przerwane w marcu z powodu pandemii koronawirusa.
Zachowana została kolejność po 12. kolejce. Jej spotkania odbyły się pod koniec lutego na inaugurację rundy rewanżowej. – Wszystkie zaległe mecze 12. lub poprzednich kolejek Ekstraligi kobiet w sezonie 2019/2020 zostały uznane za nierozegrane bez przyznawania punktów – czytamy w komunikacie PZPN.
Mistrzem Polski – po raz trzeci z rzędu – został Górnik Łęczna. Podopieczne Piotra Mazurkiewicza w tym sezonie nie zaznały porażki. Wygrały jedenaście spotkań, a jedno zremisowały.
Górnik Łęczna o dziewięć punktów wyprzedził w tabeli Medyka Konin i Czarnych Sosnowiec. Te ostatnie dwie drużyny zdobyły tyle samo punktów, ale Medyk wygrał bezpośredni mecz z rundy jesiennej (2:0) i to jemu przyznano wicemistrzostwo Polski. Oba kluby otrzymają jednak nagrodę finansową przysługującą wicemistrzowi. Oznacza to, że sosnowiczanki dostaną 100 tys. złotych, zamiast przewidzianych za trzecie miejsce 50 tys. zł.
Zgodnie z regulaminem rozgrywek dwie ostatnie drużyny – KKP Bydgoszcz i Rolnik Biedrzychowice Głogówek – spadły do pierwszej ligi. Ich miejsce w elicie zajmą TS ROW Rybnik oraz Akademia Piłkarska LG Gdańsk po spełnieniu wymogów licencyjnych.
Kontynuowane będą za to rozgrywki Pucharu Polski. Mecze półfinałowe w formule jednego spotkania zostaną rozegrane 20 czerwca, natomiast finał odbędzie się 27 czerwca. Przypomnijmy, że o finał walczą KKP Bydgoszcz – Czarni Sosnowiec i Górnik Łęczna – UKS SMS Łódź. Triumfator zgarnie 400 tys. zł, a finalista – 100 tys. złotych.
W przyszłym sezonie Ekstraligi kobiet zagra dwanaście drużyn.