Siedmiu pracowników Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Zawierciu zostało objętych kwarantanną, po tym jak jeden z pacjentów nie poinformował o podejrzeniu zakażenia koronawirusem.
Na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Zawierciu trafiła osoba, która nie poinformowała zarówno zespołu pogotowia, jak i ratownika i lekarza SOR-u, że zauważa u siebie objawy koronawirusa. Zamiast zgłosić się na oddział zakaźny wezwała karetkę, która przewiozła pacjenta na SOR.
– Jak wynika z informacji przekazanych przez pracowników SOR, dopiero w trakcie pobytu pacjent zaczął zdradzać objawy infekcji dróg oddechowych i przyznał się, że może być zakażony koronawirusem. Niestety otrzymane wyniki to potwierdziły – informuje dyrekcja Szpitala Powiatowego w Zawierciu.
Kontakt z osobą zakażoną miało 7 osób z personelu – to lekarz, ratownicy, pielęgniarki oraz osoba sprzątająca. Zostali oni objęci kwarantanną. – Zespół korzysta z miejsc noclegowych, które pod koniec marca szpital udostępnił do dyspozycji pracowników, którzy ze względów bezpieczeństwa nie chcą wracać do swoich domów. Każda z tych osób może również liczyć na posiłki, które zapewnia szpital, a także inną potrzebną pomoc. Dyrekcja pozostaje z pracownikami w stałym kontakcie – podkreślają przedstawiciele szpitala.
Placówka apeluje, aby zawsze mówić prawdę o objawach i ewentualnym kontakcie z osobą zakażoną. – Wyłączenie z pracy 7 osób na co najmniej tydzień powoduje, że zespół SOR będzie musiał pracować w okrojonym składzie wspierany przez personel innych oddziałów – mówi dyrekcja zawierciańskiego szpitala.
AKTUALIZACJA [8.04, g. 15:15]
W związku z potwierdzeniem zakażenia koronawiusem u ratownika medycznego pracującego w SOR do 09.04.2020 do godziny 14:00 SOR będzie nieczynny. – Trwają procedury ustalania osób w bezpośrednim kontakcie z zakażonym ratownikiem oraz nakładania na personel medyczny i pacjentów obsługiwanych w SOR kwarantanny przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną – mówią przedstawiciele placówki.