Samorządowiec, ojciec i polityk. Prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński poinformował o swoich przyszłych planach zawodowych. Kolejnym celem jest ubieganie się o stanowisko przewodniczącego regionu Platformy Obywatelskiej.
Prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński, na swojej oficjalnej stronie na facebooku, poinformował wszystkich mieszkańców swojego miasta oraz obserwujących profil, o swoich przyszłych planach zawodowych.
Jako członek Platformy Obywatelskiej od 2006 roku, mandat do rady miejskiej Sosnowca otrzymał cztery lata później. W 2011 objął stanowisko wiceprezydenta, a w 2013 został powołany na członka zarządu województwa śląskiego. Aktualnie odbywa swoją drugą kadencje jako prezydent, która kończy się w przyszłym roku.
Z wielką nadzieją i determinacją, została obwieszona informacja ubiegania się prezydenta o stanowisko przewodniczącego regionu Platformy Obywatelskiej i przyszłe plany zawodowe.
– W życiu każdego człowieka, a szczególnie polityka, przychodzi taki czas, kiedy uznaje, że stać go na więcej i chciałby podzielić się swoimi umiejętnościami i doświadczeniem z innymi. Aby jeszcze lepiej służyć mieszkańcom, obywatelom i swojej Ojczyźnie. Zarówno tej małej, jak i wielkiej. Znają mnie Państwo jako zagorzałego samorządowca, ojca trójki dzieci, z których jestem niezmiernie dumy ale również jako POLITYKA. Stąd… Postanowiłem ubiegać się o stanowisko PRZEWODNICZĄCEGO REGIONU PLATFORMY OBYWATELSKIEJ w naszym województwie – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
– Należy się Państwu wyjaśnienie skąd taka decyzja, a że zawsze jestem z Państwem szczery, będzie szczerze i prosto z MOSTU.
PO PIERWSZE. Każda partia chce wygrywać wybory i ponosić odpowiedzialność za rządy w kraju, województwach, miastach, miasteczkach i wsiach. Jest to celem wszystkich polityków, choćby rękami i nogami zapierali się, że jest inaczej. Nie chcę, aby ktokolwiek mówił, że potrafimy tylko krytykować rządzących, więc startując pragnę pokazać, że chce również wziąć odpowiedzialność za swoje słowa, aby móc realizować nową wizję polityki… – mówi Arkadiusz Chęciński.