W nocy do sosnowieckiego magistratu przyszedł niepodpisany mail z Poczty Polskiej z wnioskiem o przekazanie wrażliwych danych mieszkańców. Prezydent miasta nie wyraził na to zgody.

W nocy, 23 kwietnia, Poczta Polska rozesłała maile do prezydentów, burmistrzów oraz wójtów śląskich i zagłębiowskich miast z prośbą o przekazanie danych osobowych dorosłych mieszkańców mających prawo wyborcze (spisu wyborców).

– W środku nocy o godz. 2.26 otrzymaliśmy tajemniczego maila wysłanego na zwykłą skrzynkę urzędową. Ktoś podpisany jako „Poczta Polska” zwraca się do nas z wnioskiem o udostępnienie szczegółowych danych blisko 170 tys. sosnowiczan celem przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Pan „Poczta Polska” zaznacza, że dane zawierające PESEL, imiona, nazwiska i pełne adresy mają zostać przesłane w terminie nie dłuższym niż dwa dni robocze od otrzymania wniosku – poinformował prezydent Arkadiusz Chęciński.

Prezydent Sosnowca zgłosi sprawę do prokuratury

Prezydent Sosnowca nie przekazał wrażliwych danych mieszkańców i zapowiedział, że zgłosi sprawę do prokuratury oraz Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

– Nie mamy wiedzy kto tak wrażliwe informacje chce od nas uzyskać. Dlatego też zakładając, że może w tym przypadku dochodzić do możliwości wyłudzenia danych osobowych postanowiliśmy ich nie przekazywać oraz wystąpimy do prokuratury i Urzędu Ochrony Danych Osobowych w celu wyjaśnienia sprawy – tłumaczy. Podobne kroki zapowiada też m.in. prezydent Katowic Marcin Krupa.

Co na to PKW?

Włodarz stolicy Zagłębia Dąbrowskiego zwraca uwagę na fakt, że mail nie był przez nikogo podpisany, uwierzytelniony ani zabezpieczony. Ponadto, w mailu prosi się o niezabezpieczanie danych żadnym hasłem.

Głos w sprawie zajęła także Państwowa Komisja Wyborcza. Jej zdaniem wniosek Poczty Polskiej nie powinien być rozpatrywany przez samorządowców. – Podstawą do wydania danych ze spisu wyborców przez gminę może być włącznie wniosek podpisany podpisem elektronicznym przez osobę upoważnioną do reprezentowania operatora wyznaczonego. Do wniosku powinna być dołączona kopia rozstrzygnięcia organu administracji rządowej o nałożeniu na operatora wyznaczonego obowiązku, z którym wiąże się konieczność pozyskania danych ze spisu wyborców – wyjaśnia Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW.