Ostatnia kopalnia w Zagłębiu znika z powierzchni ziemi. W sobotę, 16 grudnia, runęła wieża szybu Kazimierz V.
Nieczynna od maja 2015 roku kopalnia Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu powoli znika z powierzchni ziemi. Razem z kopalnią znika też jej infrastruktura. Zasypano już podziemne wyrobiska, zburzono szyb Maczki, a w sobotę runął szyb Kazimierz V.
Przypomnijmy, że po zamknięciu, zakład przekazano do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, która zajęła się likwidacją ostatniej w Zagłębiu Dąbrowskim kopalni.
Na początku zaczęto likwidować część podziemną. Do zasypania pięciu szybów (Kazimierz I, Kazimierz II i Kazimierz V na terenie ruchu Kazimierz oraz Karol i Maczki) zużyto łącznie 122 175 ton materiału zasypowego, który na teren kopalni przywiozły 4484 samochody.
Do sosnowieckiego muzeum trafiły pamiątki po KWK Kazimierz-Juliusz
Następnie SRK przystąpiła do likwidacji części powierzchniowej. W maju wyburzono wieżę szybu Maczki. W minioną sobotę, 16 grudnia, zlikwidowano wieżę szybu Kazimierz V.
– To smutny dzień dla Kazimierza Górniczego. Do historii przeszła wieża szybowa Kazimierz V, do niedawna ostatniej fedrującej kopalni w Zagłębiu Dąbrowskim. Mimo tego, że władze Spółki Restrukturyzacji Kopalń oraz KWK Kazimierz-Juliusz wiedziały o gigantycznym zainteresowaniu artystów dokumentujących likwidację kopalni, demontowała wieżę w tajemnicy, nie ujawniając informacji o terminie. To skandal! – powiedział nam Łukasz Krawiec, przewodniczący Rady Dzielnicy Kazimierz Górniczy.
Łukasz Krawiec ma żal do SRK, że nie słucha społeczności lokalnej, która chce zachować pamięć po ostatniej sosnowieckiej kopalni.
– Dwa lata temu część mieszkańców Kazimierza Górniczego skupionych wokół grupy inicjatywnej powołania Rady Dzielnicy zorganizowała konferencję na temat zagospodarowania terenów po KWK Kazimierz-Juliusz. Niestety to był pierwszy i ostatni moment, gdy ktoś chciał usłyszeć co mamy do powiedzenia i ostatni, gdy byliśmy traktowani jako partnerzy. To przykre że wszystko, co dzieje się w sprawie zachowania pamięci i historii naszej dzielnicy dzieje się poza naszymi plecami – wyjaśnia.
Zgodnie z planami Spółka Restrukturyzacji Kopalń wszystkie wyburzenia powinny potrwać do końca 2018 roku.