Dworzec autobusowy w Siewierzu w 2018 roku zyskał punkt przesiadkowy przy Placu Wojska Polskiego. Tam podróżujący czekają długie godziny, podczas których młodzi wandale nie próżnują.

W sierpniu 2018 roku Gmina Siewierz oddała do użytkowania budynek dworca autobusowego przy Placu Wojska Polskiego w Siewierzu wraz z obiektami towarzyszącymi: parkingami dla samochodów osobowych z miejscami dla osób niepełnosprawnych, stanowiskami przystankowymi oraz miejscami parkingowymi dla autobusów.

Celem budowy Zintegrowanego Punktu Przesiadkowego było zapewnienie mieszkańcom Miasta i Gminy Siewierz, jak i mieszkańcom miejscowości ościennych, dogodnego miejsca oczekiwania na komunikację miejską. W budynku jest ogrzewana poczekalnia wraz z dostępem do Internetu. Można również skorzystać z toalety. Pomieszczenia budynku objęte są całodobowym monitoringiem, a zatem powinny być bezpieczne nawet w późnych godzinach wieczornych.

Niestety, od pewnego czasu, w godzinach popołudniowych i wieczornych, spokój pasażerom nagminnie zakłóca nieletnia młodzież. Podczas wielogodzinnego pobytu w budynku dworca, młodzież bardzo często zachowuje się nagannie. Jej zachowanie nierzadko wymaga interwencji funkcjonariuszy policji, którzy przywracają ład i porządek, a nade wszystko spokój w poczekalni dworca.

Szkody wyrządzone

Szkody, które powstały w wyniku chuligańskiego zachowania młodzieży, są zgłaszane na policję wraz z nagraniami z monitoringu w celu ukarania winnych. Wśród szkód, które do tej pory zostały ujawnione i zgłoszone są: uszkodzone termostaty ścienne do sterowania ogrzewaniem podłogowym w budynku, uszkodzone czujki do automatycznego uruchamiania wody w pisuarze, rozbite lustro w jednej z toalet, popisane drzwi oraz ściany w toaletach.

Niszczenie mienia nie tylko generuje niepotrzebne koszty dla gminy, ale również odstrasza pasażerów od korzystania z poczekalni Zintegrowanego Punktu Przesiadkowego. W takich sytuacjach pasażerowie rezygnują z przebywania w budynku i nie zważając na pogodę wybierają niejednokrotnie ławkę pod wiatą przystankową. Wszystko to z obawy o swoje bezpieczeństwo, a w szczególności gdy są to osoby w podeszłym wieku lub z małymi dziećmi.

Jest to zachowanie godne potępienia. Należy zwracać uwagę na to uwagę, publiczne miejsca stanowią dobro ogólne, a dla niszczenia nie ma żadnego usprawiedliwienia. Rodzicie powinni zadbać o to, aby każde dziecko o tym wiedziało i nigdy nie oddawało się taką czynnością.