Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi 58-letni będzinianin, który zagroził wysadzeniem jednego z budynków mieszkalnych na osiedlu Syberka.

Kilka dni temu dyżurny będzińskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie od mieszkanki jednego z wielorodzinnych budynków mieszkalnych na osiedlu Syberka. Kobieta poinformowała o braku możliwości wejścia do własnego mieszkania. Po przybyciu na miejsce stróże prawa bardzo szybko ustalili, że przyczyną problemu jest 58-letni mąż kobiety, który zabarykadował od wewnątrz drzwi wejściowe.

– Mężczyzna początkowo udawał, że jest nieobecny w mieszkaniu. Po chwili, gdy tylko usłyszał, że kobieta zamierza wezwać na miejsce ślusarza, zagroził odkręceniem gazu i wysadzeniem całego budynku – opisują funkcjonariusze.

Z okolicznych mieszkań ewakuowano w sumie 13 lokatorów. Wezwani przez policjantów na miejsce strażacy szybko odcięli dopływ gazu do bloku. Po wyważeniu drzwi zatrzymali 58-latka.

W trakcie przeszukania mieszkania mundurowi znaleźli przedmiot przypominający granat oraz zapalnik. – Ponadto w mieszkaniu zatrzymanego zabezpieczono m.in. broń białą, którą jak się okazało, 58-latek groził pozostałym członkom rodziny. Śledczy ustalili, że podejrzany od dłuższego czasu wszczynał awantury, podczas których ubliżał, krytykował i poniżał pozostałych domowników – dodają będzińscy mundurowi.

Na wniosek policji i prokuratury, będziński sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na 3 miesiące. Grozi mu teraz nawet 8 lat więzienia.