Valdas Ivanauskas, nowy trener Zagłębia Sosnowiec, ma dać impuls drużynie, której celem w tym sezonie jest utrzymanie w ekstraklasie.

Na początku tygodnia stery na ławce trenerskiej Zagłębia objął 52-letni Litwin Valdas Ivanauskas. Jego asystentem został Robertas Poškus, a trenerem bramkarzy Anton Sawczenkow.

Jak wrażenia po pierwszych dniach spędzonych w Sosnowcu?

Valdas Ivanauskas: Przebywam w Sosnowcu krótko, ale mogę powiedzieć, że sytuacja zespołu nie jest beznadziejna. Jestem już po rozmowach z zawodnikami i widzę w tym wszystkim szansę, aby zrealizować postawiony przed nami cel, czyli uniknięcia degradacji. Zeszły sezon był dla Zagłębia bardzo udany, bo zakończony awansem do najwyższej klasy rozgrywkowej. Trzeba jednak sobie zdać sprawę, że to nie jest już pierwsza liga. Gramy w elicie.

Pierwszy trening Zagłębia pod wodzą Valdasa Ivanauskasa – fot. Marek Rybicki
Pierwszy trening Zagłębia pod wodzą Valdasa Ivanauskasa – fot. Marek Rybicki

Czy śledził Pan mecze Zagłębia? Co Pan wie o polskiej ekstraklasie?

Wasza ekstraklasa to nie jest dla mnie nowość. Jest blisko, więc za pośrednictwem telewizji i internetu mogłem ją śledzić na bieżąco. Oglądałem pięć ostatnich spotkań z udziałem Zagłębia i uważam, że w tej drużynie jest potencjał, by utrzymać ją w tej lidze. Widzę też, że niektórzy zawodnicy jeszcze nie przeskoczyli mentalnie na wyższy poziom rozgrywkowy. Wszyscy chcą wygrywać i to ważne, ale same chęci nic nie dają.

Valdas Ivanauskas – fot. MZ
Valdas Ivanauskas – fot. MZ

Co ma Pan na myśli?

Możesz być silny i chcesz coś wykonać, a mimo wszystko nie możesz. Tak właśnie jest w Zagłębiu. Już w pierwszych rozmowach piłkarze sami otworzyli się przede mną. Znamy przyczyny, ale nie będziemy o tym mówić publicznie. Mogę powiedzieć, że nie chodzi tu tylko o kwestie mentalne. Zagłębiu brakuje boiskowego szczęścia. Uważam, że przy braku pecha powinniśmy mieć przynajmniej o cztery punkty więcej.

Pierwszy trening Zagłębia pod wodzą Valdasa Ivanauskasa – fot. Marek Rybicki
Pierwszy trening Zagłębia pod wodzą Valdasa Ivanauskasa – fot. Marek Rybicki

Przejmuje Pan drużynę w trudnym położeniu. To nie jest dla Pana żadna nowość.

Zgadza się. To nie jest pierwsze tego typu doświadczenie w mojej pracy trenerskiej. Bywałem już w podobnych sytuacjach. Należy pamiętać, że zmiana stylu gry wymaga trochę czasu. Najbliższe dwa miesiące pokażą to, co chcę zaproponować tej drużynie. Wtedy powinniśmy widzieć efekty naszej pracy.

Valdas Ivanauskas – fot. MZ
Valdas Ivanauskas – fot. MZ

Na Litwie popularnym sportem jest koszykówka. Pan wybrał jednak piłkę nożną.

Lubię koszykówkę, ale nie jestem jej fanatykiem. W tej chwili w ogóle nie zajmuje ona mojej uwagi. Jedynie, co mnie interesuje, to Zagłębie Sosnowiec i kolejne mecze. O przyjemnościach pomyślimy po zakończeniu rundy.

Pierwszy trening Zagłębia pod wodzą Valdasa Ivanauskasa – fot. Marek Rybicki
Pierwszy trening Zagłębia pod wodzą Valdasa Ivanauskasa – fot. Marek Rybicki

W sobotę, 20 października, trener Valdas Ivanauskas zadebiutuje na ławce trenerskiej Zagłębia. Sosnowiczanie podejmą przed własną publicznością Miedź Legnica. Początek spotkania o godz. 15.30.