W poniedziałek, 17 sierpnia, na sosnowieckiej Patelni odbyła się manifestacja „Solidarni z Margot”. Uczestnicy spotkali się jednak z tym, przeciwko czemu protestowali, czyli agresją i wyzwiskami.

Solidarni z Margot to demonstracje w całym kraju, których celem jest wyrażenie solidarności z zatrzymaną transseksualną aktywistką Margot. Po jej zatrzymaniu doszło do protestów na ulicach Warszawy, w wyniku których policja zatrzymała kilkadziesiąt osób. To zapoczątkowało demonstracje solidarnościowe.

– W całej Polsce odbywają się protesty po wydarzeniach, które miały miejsce na początku sierpnia w Warszawie. Na ulice stołecznego miasta wyszli wówczas młodzi ludzie, którzy sprzeciwiali się dwumiesięcznemu aresztowi dla aktywistki LGBT Margot. Także i oni zostali zatrzymani, a opublikowany wkrótce raport Rzecznika Praw Obywatelskich wskazywał za wiele nieprawidłowości w działaniach policjantów (m.in. bicie w samochodach, zatrzymywanie przypadkowych osób) – informują organizatorzy.

Do akcji dołączył także Sosnowiec, gdzie w poniedziałek, 17 sierpnia, aktywiści zebrali się, aby pokazać solidarność ze środowiskiem LGBT, ale także przeciwstawić się braku tolerancji i nienawiści. – Ostatnie wydarzenia związane z aresztowaniem Margot i bezprawną łapanką na aktywistów w Warszawie głęboko nami wstrząsnęły. Cała Polska dumnie stanęła za represjonowanymi osobami. Pokażmy, że Sosnowiec oraz całe Zagłębie Dąbrowskie i Śląsk również stoją murem za Margot i aktywistami! Pokażmy, że byliśmy, jesteśmy i będziemy tolerancyjni – czytamy na stronie wydarzenia.

Uczestnicy wydarzenia spotkali się jednak z tym, przeciwko czemu protestowali, czyli agresją i wyzwiskami. Zostali otoczeni przez znacznie większą grupę przeciwników, kibiców lokalnego klubu piłkarskiego, którzy obrzucili aktywistów jajkami, wyzwiskami oraz butelkami. Ponadto, mieli oni transparenty „Zagłębie wolne od LGBT” i „Sosnowiec w obronie normalności”. Interwencja policji zapobiegła większym zamieszkom.

W wydarzeniu, poza lokalną młodzieżą, udział wzięli m.in. posłanka Monika Rosa oraz były sosnowiecki radny i nauczyciel Janusz Kubicki. – Dzisiaj w Sosnowcu mogliśmy odczuć skutki polityki oświatowej ostatnich lat. Brak edukacji obywatelskiej, słabość systemu wychowawczego zaowocowały wychowaniem olbrzymiej grupy „ patriotycznych” chamów. Na nasz wiec w obronie osób LGBT, przeciwko przemocy, przybyło kilkuset „ gości” pokazując swą „ patriotyczną kulturę”. Takiego pokazu chamstwa, obrażania nigdy nie przeżyłem i nikomu nie życzę. Nie zrezygnowaliśmy choć wymagało to trochę odwagi – napisał Janusz Kubicki.

Podobnego zdania byli inni uczestnicy wydarzenia. – Spotkaliśmy się by pokazać, że szacunek i tolerancja są wartościami uniwersalnymi ale jak widać było wielu takich, którym te wartości są obce. Oni wybrali pogardę i chamstwo. Obrzucanie ludzi jajkami to był szczyt odwagi z ich strony. Taka patologia kibicowska – mówi jeden z uczestników wydarzenia.

Kilka osób widząc eskalujące napięcie zrezygnowało z udziału w wydarzeniu. – Tolerancja i otwartość wymagają siły moralnej. Niech podsumowaniem będą łzy mojej starszej koleżanki, która stwierdziła, że wielu „gości” to jej byli uczniowie. Ciekaw jestem reakcji władz miasta, ludzi odpowiedzialnych za edukację na te wydarzenia. Chyba nie ma powodów do dumy? – dodaje Janusz Kubicki.