24 marca do domu wyszedł mężczyzna, który był pierwszym pacjentem Szpitala Śląskiego w Cieszynie z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem. Dodatkowe badania pobranych próbek nie wykazały już obecności groźnego wirusa w organizmie.

Mężczyzna powrócił na początku marca z Niemiec i kiedy pojawiły się pierwsze objawy choroby, telefonicznie zgłosił się do sanepidu. – Przez cały okres ponad dwutygodniowej hospitalizacji mieszkaniec czuł się dobrze. Zgodnie z procedurami kwarantanną domową pod ścisłym nadzorem sanitarnym objęte zostały natychmiast osoby z najbliższego otoczenia, z którymi miał kontakt i, jak się okazało po badaniach, również zostały zakażone. Osoby te leczone są także w cieszyńskim szpitalu i są w dobrym stanie – przekazała Alina Kucharzewska, rzecznik wojewody śląskiego.

Niestety, mamy także dwa kolejne przypadki zakażenia koronawirusem na Śląsku. To kobieta w sile wieku z powiatu cieszyńskiego, która zakaziła się w swoim miejscu pracy oraz mężczyzna, który tydzień temu wrócił z Riwiery Francuskiej.

Objawy pojawiły się podczas przebywania w domowej kwarantannie. Po konsultacji lekarz zakaźnik zdecydował, iż mieszkaniec powiatu cieszyńskiego może leczyć się w domu – dodaje Alina Kucharzewska.