Sosnowieccy policjanci ustalili i ujęli już chwilę po zdarzeniu dwóch mężczyzn w wieku 24 i 27 lat, którzy zniszczyli elewację jednego z budynków w centrum miasta nanosząc na nią napisy farbą w spray`u.

Zniszczenia mienia to jedna z grup przestępstw, w których ściganiu monitoring oddaje nieocenione zasługi. Zapisy dokonań zniszczeń, ukazujące sprawców to cenny materiał dowodowy, a czasem czynnik decydujący o błyskawicznym zatrzymaniu sprawcy. Tak było również w tym przypadku.

Dwaj mężczyźni dokonali zniszczenia elewacji jednego z budynków w centrum miasta. Dzięki analizie zapisu monitoringu można było z dużą precyzją określić gdzie się udali. Natychmiastowe działanie policjantów, współpracujących z operatorem miejskich kamer, dały efekty.

Chwilę po tym, jak mężczyźni dokonali zniszczenia elewacji, dwaj mężczyźni zostali namierzeni w jednym z barów. Okazali się nimi 24 i 27-letni mieszkańcy Sosnowca. Sprawca, który naniósł napisy na elewację, za zniszczenie mienia może trafić do więzienia nawet na 5 lat.

Z takiego działania zadowolony jest również prezydent miasta, Arkadiusz Chęciński, który podkreśla, że do tego zatrzymania przyczyniła się niedawna inwestycja. – Wymieniliśmy kamery monitoringu za ponad pół miliona, zamówiliśmy trzy mobilne kamery i co? Opłacało się. Dwóch mężczyzn „artystów”, jak widać, zostało przyłapanych, prawie, na gorącym uczynku – podkreśla prezydent.

CZYTAJ TAKŻE:

„Miejskie oko” patrzy. W mieście pojawiły się nowe kamery