W sosnowieckiej dzielnicy Klimontów mogło dojść do tragedii. Policjanci z płonącego domu wyprowadzili 78-letniego mężczyzna.

Patrolujący miasto policjanci zauważyli, że znad jednej z posesji w sosnowickiej dzielnicy Klimontów unosi się dym. Natychmiast ruszyli w tamtym kierunku. Na miejscu okazało się, że w jednym z domków jednorodzinnych wybuchł pożar, a ogień objął już niemal cały budynek.

Sytuacja była poważna. Funkcjonariusze nie czekając na straż pożarną weszli do środka płonącego budynku. Zastali tam słaniającego się na nogach 78-letniego mężczyznę.

Wyprowadzili go z budynku, do którego nie dało się już wrócić, z uwagi na rozprzestrzeniający się błyskawicznie ogień. Na szczęście, kiedy po ugaszeniu ognia strażacy przeszukali pogorzelisko, okazało się, że w feralnej chwili w domu nie było nikogo więcej.

78-latek trafił do szpitala, a policjanci prowadzić będą teraz ustalać, w jaki sposób doszło do pożaru. Mężczyźnie udzielona zostanie także niezbędna pomoc socjalna.