W sobotę, 30 września w Będzinie odbyło się oficjalne otwarcie pierwszej w Będzinie ogólnodostępnej Strefy Psiej Aktywności, gdzie czworonogi mogą szaleć do woli.
W Będzinie, na plantach przy ulicy Bursztynowej, otwarto pierwszą w mieście strefę psiej aktywności. – Jest to nowoczesna i bezpieczna przestrzeń dla czworonożnych mieszkańców naszego miasta. Na jej terenie znajdują się urządzenia do amatorskich ćwiczeń oraz do profesjonalnego treningu – mówi Łukasz Komoniewski, prezydent Będzina.
Na terenie wybiegu znaleźć można takie urządzenia, jak: tunel, slalom, kładka, obręcze do przeskakiwania, płotek do przeskoków czy równoważnia. Strefa będzie również wyposażona w specjalnie zaprojektowaną ścieżkę edukacyjną, dotyczącą pozytywnych aspektów posiadania psa, ulubionych ras psów, psich zawodów a także sportów, jakie można uprawiać ze swoim psem, nie zabraknie również psich zagadek i ciekawostek.
Wybieg ten ma służyć budowaniu pozytywnej więzi w relacji człowiek-pies, ale przede wszystkim wspaniałym miejscem do zabawy i treningów dostarczających psom niezbędną dawkę ruchu i bodźców intelektualnych, także w mieście. Korzystanie z wybiegu jest bezpłatne, należy jednak zachować środki ostrożności podczas korzystania i przebywania na terenie strefy.
Podczas otwarcia strefy odbyły się konkursy z atrakcyjnymi nagrodami. Do wygrania były m.in. karma, produkty do pielęgnacji psa, zabawki oraz smakołyki. Ponadto, dla wszystkich przewidziano upominki.
Pupile, zarówno te duże, jak i małe, rasowe i kundelki mogły szaleć do woli na 800-metrowym trawiastym wybiegu z przeszkodami. Inwestycja cieszy się sporym uznaniem wśród mieszkańców.
– Tego mi brakowało w naszym mieście. W innych europejskich krajach na każdym kroku można spotkać wybiegi dla psów. Także w okolicznych miastach mają już swoje parki i wybiegi, dlatego cieszę się, że w końcu i w Będzinie powstało coś z myślą o naszych pupilach. W każdym mieście nasi czworonożni przyjaciele powinni mieć taką przestrzeń. Nie ukrywam, że konieczna jest także edukacja dotycząca sprzątania po naszych psach – powiedziała nam Ania z Będzina.
