Śledczy z Dąbrowy Górniczej wyjaśniają okoliczności śmierci 65-letniej kobiety. Wszystko wskazuje na to, że dąbrowianka jest kolejną śmiertelną ofiarą tlenku węgla.

Do tragedii doszło, najprawdopodobniej w nocy z piątku na sobotę, w jednym z domów jednorodzinnych na pograniczu Dąbrowy Górniczej i Sosnowca. Nieżyjącą już 65-letnią kobietę w sobotnie południe odnalazła rodzina.

Źródłem śmiertelnego czadu prawdopodobnie stał się niesprawny system wentylacji urządzenia grzewczego. Pełne informacje na temat przyczyn śmierci śledczy uzyskają po zarządzonej przez prokuratora sekcji zwłok kobiety. Na miejscu zdarzenia pracował również biegły z zakresu pożarnictwa.

Jest to czwarta ofiara zatrucia tlenkiem węgla w wojewódzkie śląskim w tym sezonie grzewczym. Jak wskazują strażacy, głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych.