W najbliższą sobotę, 21 października, siatkarki drugoligowego Płomienia Sosnowiec zagrają swój pierwszy mecz u siebie.

W sobotę, 21 października, do Sosnowca przyjedzie Jedynka Siewierz. Dla podopiecznych Krzysztofa Zabielnego będzie to pierwszy mecz przed własną publicznością.

Za sosnowiczankami ciężki weekend. Zagłębianki zagrały dwa wyjazdowe pojedynki. W sobotę wygrały 3:2 z AZS-em UMCS Lublin, a dzień później uległy 0:3 groźnemu zespołowi z Tomaszowa Lubelskiego.

– Cały czas się docieramy. Mamy siedem nowych zawodniczek, które potrzebują jeszcze trochę czasu, żeby się dograć. Pracujemy nad tym i mamy tego świadomość – podkreśla Krzysztof Zabielny.

Początek meczu w Lublinie należał do ekipy z Zagłębia. Sosnowiczanki zagrały mądrze i wygrały premierową partię do 19. W dwóch kolejnych setach lepsze były rywalki, które popełniły mniej błędów i wygrały odpowiednio do 21 i 14. W czwartej odsłonie gospodynie miały piłkę setową, ale przyjezdne obroniły ją i odwróciły losy spotkania, wygrywając na przewagi 26:24. O zwycięstwie zadecydować więc musiał tie-break, w którym siatkarki Płomienia zagrały bezbłędnie, wygrywając 15:10 i odnosząc pierwsze w tym sezonie zwycięstwo.

Czy siatkarki Płomienia Sosnowiec okażą się czarnym koniem rozgrywek?

W niedzielnym pojedynku z Tomasovią Tomaszów Lubelski lepsze okazały się rywalki, które wygrały w trzech setach. Nie był to jednak jednostronny pojedynek.

– Tomasovia była już bardziej wymagającym przeciwnikiem. Sam wynik nie odzwierciedla jednak tego, co działo się na boisku. Pierwszy i trzeci set był bardzo wyrównany i równie dobrze to my mogliśmy wygrać. Przegraliśmy pierwszego seta 23:25, gdzie w końcówce prowadziliśmy dwoma punktami i nie udało nam się go domknąć. Podobnie było w trzecim. Zabrakło trochę skuteczności i dokładności – skomentował trener Krzysztof Zabielny.

W najbliższą sobotę, 21 października, siatkarki Płomienia zagrają pierwszy mecz w milowickiej hali. Rywalem sosnowiczanek będzie Jedynka Siewierz.

– Cieszymy się, że w końcu po tych czterech wyjazdowych kolejkach zagramy u siebie. Czeka nas bardzo ciężki mecz i trzeba to sobie jasno powiedzieć. Mimo, że gramy u siebie, to Siewierz będzie faworytem tego pojedynku – przekazał trener Zabielny.

Początek sobotniego spotkania o godz. 16.00.