Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu wszczepili rogówki od zmarłego dawcy pacjentom w wieku 10 i 12 lat. Dzięki zabiegowi obaj mają szansę na odzyskanie widzenia.

Dzięki tkankom pozyskanym od zmarłego dawcy u dwóch pacjentów (chłopców w wieku 11 i 12 lat) Oddziału Okulistyki Dziecięcej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu, przeprowadzono przeszczepy rogówki. Celem przeszczepienia jest uzyskanie jej przezroczystości i odpowiednich właściwości optycznych. Obaj chłopcy, wskutek urazów mechanicznych mieli po jednym uszkodzonym oku.

– Zabieg keratoplastyki drążącej, bo tak nazywany jest przeszczep rogówki jest zabiegiem z wykorzystaniem materiału od zmarłego dawcy. Nasi pacjenci otrzymali nowe rogówki z nadzieją na znaczną poprawę widzenia. Przed nimi jeszcze długa rehabilitacja, ale mamy nadzieje, że pozwoli im to na odzyskanie jakości widzenia – wyjaśnia dr Dariusz Dobrowolski, kierownik Oddziału Okulistycznego z Zespołem Zabiegowym i Pododdziałem Chirurgii Refrakcyjnej.

Przeszczep rogówki w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Sosnowcu - fot. mat. pras.
Przeszczep rogówki w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Sosnowcu – fot. mat. pras.

W Polsce na przeszczep rogówki czeka ok. 4000 osób, co przekłada się na trzyletni okres spędzony w kolejce oczekujących. W lepszej sytuacji są dzieci, w ich przypadku okres oczekiwania jest znacznie krótszy. Pacjenci nieletni mają pierwszeństwo w przydziale tkanek przez Banki Oczne. 10 i 12-latek na zabieg czekali dwa tygodnie.

– Obecny rok jest dla nas wyjątkowy, do października wykonaliśmy około 200 przeszczepów i nie zamierzamy na tym zakończyć. Dokładamy wszelkich sił, by znaleźć rozwiązania, które w rezultacie doprowadzą do zwiększenia ilości wykonywanych tego typu zabiegów. Świadczy o tym złożoność wykonywanych procedur oraz wprowadzenie refundowanej keratoprotezy po raz pierwszy w Polsce – mówi dr Dobrowolski. – W ten sposób konsekwentnie realizujemy ambitny plan uczynienia ze szpitala św. Barbary czołowego ośrodka nie tylko w skali regionu, ale też kraju – dodaje.

Niestety, w Polsce problemem jest zbyt mała ilość dawców, co powoduje wydłużony czas oczekiwania na przeszczep.