Ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie miał 22-letni będzinianin, który spowodował kolizję. Amator jazdy „na podwójnym gazie” podróżował swoim renault megane, którego licznik wykazywał stan zaniżony o 20 tys. przebytych kilometrów.

Do zdarzenia doszło 8 marca. Około godziny 7.00 policjanci patrolujący będzińskie ulice otrzymali informację o kierowcy renault megane, który swoją jazdę zakończył na jednej z ulicznych latarni stojących przy Alei Kołłątaja.

Po przybyciu na miejsce stróże prawa od razu ustalili powód utraty panowania nad kierownicą przez 22-letniego będzinianina. Kierowca pojazdu był pijany – miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.

To jednak nie koniec problemów dla młodego mężczyzny. – Podczas sprawdzania przebiegu pojazdu okazało się, że drogomierz wskazuje wartość zaniżoną o 20 tys. km w stosunku do ostatniego badania technicznego – mówi Paweł Łotocki z Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.

Amator jazdy „na podwójnym gazie” może teraz boleśnie przekonać się, że jakakolwiek ingerencja we wskazania drogomierza jest przestępstwem, zagrożonym karą do 5 lat więzienia. – Odpowiedzialność ponosi zarówno osoba, która licznik cofa, jak i właściciel pojazdu zlecający taką usługę. Wszystkie ujawnione nieprawidłowości są wyjaśniane przez śledczych – podkreśla Paweł Łotocki.

Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2020 roku, podczas każdej kontroli drogowej, policjanci spisują stan licznika, zaś odczytane wskazania automatycznie trafiają do Centralnej Ewidencji Pojazdów.