Sytuacja na granicy Polski i Białorusi kładzie ciężar na nasze barki, ukazując straszną rzeczywistość. W Sosnowcu odbył się sztab kryzysowy z udziałem Straży Granicznej oraz innych służb mundurowych i cywilnych.

Problemy na granicy z Białorusią dotyczą Polski, ale również Łotwy i Litwy. Uchodźcy pochodzący z Iraku i Afganistanu od lipca próbują przekroczyć granice Unii Europejskiej. Spowodowało to, że z końcem września w wielu przygranicznych miejscowościach wprowadzono stan wyjątkowy.

Arkadiusz Chęciński skomentował już na swoich mediach społecznościowych sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Tym razem prezydent uczestniczył w obradach sztabu kryzysowego, przypominając i podkreślając o działaniu, już od kilku miesięcy placówki Straży Granicznej w Sosnowcu.

W Sosnowcu powstała placówka straży granicznej

– Omawialiśmy sytuację nadgraniczną i jak może ona wpłynąć na sytuacje w całej Polsce, w szczególności w naszym rejonie. Trzymamy rękę na pulsie, bo sytuacja jest napięta i nie można jej bagatelizować. Okazujmy należyty szacunek funkcjonariuszom, którzy z narażeniem zdrowia i pod olbrzymią presją strzegą naszych granic. Apeluje również o zachowanie zdrowego rozsądku, nie straszmy się uchodźcami – mówi Arkadiusz Chęciński.

W ostatnich miesiącach sytuacja związana z granicą stała się prawdziwym kryzysem, jednakże prezydent, władze i organizacje, apelują o zachowanie spokoju i okazanie możliwego wsparcia dla ludzi strzegących terytorium Polski.

Przeczytaj koniecznie:

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Prezydent miasta zabrał głos