Siatkarze MKS-u Będzin zakończyli rozgrywki PlusLigi na jedenastym miejscu. – Były wzloty i upadki – oceniają zawodnicy.
Tegoroczny sezon PlusLigi siatkarze z królewskiego miasta mogą uważać za udany. Podopieczni Stelio DeRocco pokazali charakter i zakończyli rozgrywki na jedenastym miejscu.
– Naszym celem było tchnięcie jakości w zespół, pokazanie nowego oblicza MKS-u Będzin, a przede wszystkim stworzenie drużyny, która walczy o każdą piłkę. A tym nadrzędnym było to, by nasi kibice, którzy tak licznie odwiedzali halę w Sosnowcu, odczuwali zadowolenie i dumę z przychodzenia na mecze. W ten sezonie obserwowaliśmy wzloty i upadki. Były bardzo dobre momenty, ale i takie, że nie poznawaliśmy samych siebie. Była nowa grupa zawodników, więc musieliśmy się zgrać. To nas kosztowało dużo czasu i energii. Te jedenaste miejsce nie oddaje naszego zaangażowania, na pewno było sporo dobrych momentów – ocenia Artur Ratajczak, kapitan będzinian.

Pozytywnie o zakończonym sezonie wypowiada się także 26-letni przyjmujący, Marcin Waliński.
– W mojej opinii to był dobry sezon dla MKS-u Będzin. Zdecydowanie oceniam go na plus. To początek drogi, która ma prowadzić do coraz lepszych wyników klubu. Dla mnie był to szczególny sezon. Po raz pierwszy grałem przez całe rozgrywki w wyjściowej szóstce. I to było dla mnie bardzo ważne. Wcześniej nie zawsze tak się zdarzało. Dla rozwoju kariery to było bardzo potrzebne. Trzeba grać cały czas, by się rozwijać sportowo – podsumował.
Obecnie siatkarze będzińskiego MKS-u przebywają na urlopach. Na zasłużony wypoczynek udał się także trener Stelio DeRocco, który wrócił do Kanady.
Pierwsze decyzje kadrowe
W klubie zapadły już pierwsze decyzje kadrowe. W nowym sezonie w zespole MKS-u zabraknie Krzysztofa Rejno, który po rocznym wypożyczeniu wraca do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

24-letni środkowy w barwach będzińskiego klubu spisywał się znakomicie – w 117 rozegranych setach zdobył 245 punktów.
– Na przestrzeni całych rozgrywek zdarzyły mi się zarówno lepsze, jak i słabsze mecze, choć myślę, że cały sezon mogę uznać za udany. Zyskałem sporo pewności siebie, co przełożyło się na moją grę – przekazał zawodnik.
Z MKS-em przedłużyli za to kontrakty Mateusz Przybyła i Marcin Waliński.
CZYTAJ TAKŻE: